Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No260 p3 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Najmocniej przepraszam panią!... Niema dla mnie nic przykrzejszego, nad niedyspozycyę w pośród zabawy...
Pani de Simeuse żywo przeciwko temn zaprotestowała.
— Szczęście... — odrzekła Walentyna — że to przeszło już zupełnie i bodaj niepostrzeżenie...
Hrabina myliła się jednakże.
Baron de Beuzeval i pseudo-graf von Angelis, spostrzegli przypadłość jej doskonale.
Pierwszy nie mógł oczywiście odgadnąć przyczyny wypadku.
Drugi zaś pomyślał sobie:
— Widmo moje ożywiło niezupełnie wygasłe jeszcze wspomnienia... Podobnym do nieboszczyka Vogla, jak dwie krople wody. Poczciwy ex-kasyer powinien być bardzo zadowolonym, że o nim nie zapomniano!...
Zatrzymali się obadwaj, chcieli bowiem pozostawić pani de Rochegude czas na przyjście do siebie.
Gdy zobaczyli, że jest na nowo ożywioną i uśmiechniętą, przecisnęli się pomiędzy gośćmi do gospodyni domu.
Walentyna pomimowoli doznała znowuż jakiegoś bolesnego i dziwnie nieprzyjemnego wzruszenia.
Serce biło jej gwałtownie, a że czuła wlepione w siebie oczy cudzoziemca, drżała.
— Pani hrabino — zapytał baron, zamieniwszy kilka słów z panią de Simeuse — czy często otrzymuje pani wiadomości od Lionela?...