Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No258 p3 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Baron Ludwik de Beuzeval.
17 Boulevard de Capucines.

I dodał, rzuciwszy okiem na kartę Hermana:
— Jesteśmy sąsiadami... Prześlicznie....
Baron ile Beuzeval, prawdziwy dżentelmen, zawiązał stosunki z mniemanym hrabią d’Angelis w dziwnych, chociaż nie zbyt nadzwyczajnych okolicznościach.
Dwa lata temu, pan de Beuzeval, szlachetny i dzielny chłopak, chociaż rozrzutnik niepoprawny, znajdował się w Hamburgu, gdzie w tym samym czasie bawił i Vogel także.
Młody francuz w towarzystwie pewnej śpiewaczki, mulatki, głupiutkiej, ale bardzo ładnej, dokończał właśnie przejadania drugiej, jaką otrzymał, sukcesyi.
Mieszkał w tym samym hotelu, co pseudo-hrabia.
Jadali przy jednym stole i od czasu do czasu, zamieniali ze sobą słów parę.
Baron grywał grubo, ale nie miał ani za grosz szczęścia.
Pewnego wieczoru zgrał się tak, że literalnie nie wiedział co począć ze sobą, a tu miał, jeszcze kobietę na karku.
Vogel spostrzegł to jego zakłopotanie.
A właśnie, w tym czasie, wbrew zwyczajowi, wygrywał znaczne sumy.
Z uprzejmością, jaka się dosyć często napotyka pomiędzy graczami, ex-kasyer ofiarował dyskretnie usługi swoje baronowi, a ten przyjął je bez żadnej ceremonii...