Przejdź do zawartości

Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No256 p3 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dzało zaradzić sobie w Brukselli na zupełny brak rzeczy. Resztę nocy przepędziliśmy w fiakrze, zastanawiając się nad nieprzyjemnemi następstwami nieuniknionej napaści pana męża, a pierwszym rannym pociągiem pędziliśmy już do Belgii. Teraz tedy dowiedziałeś się pan, dla czego zniknąłem tak nagle i dla czego nie dawałem o sobie żadnej wiadomości. Lepiej było pozostawić na wolę losów różne przedmioty niewielkiej wartości, niż jechać na ulicę Bassę-Rempart, do właściciela apartamentu. Rozgniewany mąż mógł się zetknąć z moim gospodarzem i otrzymać od niego mój adres. Zachowałem, więc milczenie i przez całe lat dziesięć noga moja we Francyi nie postała. Czy się panu dostatecznie wytłomaczyłem?
— Zapewne, — odpowiedział pan Barrais. — No, to powróćmy do depozytu.
Notaryusz zakasłał lekko.
— Czy nie będę miał przypadkiem jakich z nim trudności? — zapytał Vogel.
— Żadnych nie będzie trudności, jeżeli pan hrabia przedstawi mi dokumenty, świadczące o tożsamości jego osoby. Zapewne się pan w nie zaopatrzył.
— Przewidziałem pańskie żądanie i przyniosłem całą pakę dowodów ze sobą.
Powiedziawszy to, ex-kasyer wyjął znowu swój herbowy pugilares, rozłożył przed oczami notaryusza, część papierów familijnych, skradzionych przy ulicy Basse-Rempart przed dziesięciu laty i nadto pasport, wydany świeżo na imię hrabiego d’Angelis.