Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No252 p4 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Maurycym Villars, który, żeniąc się z panią, robił ohydną spekulacyę.
Kiedy po kilku tygodniach Lionel de Rochegude, przyszedłszy wreszcie do zdrowia, ale jeszcze osłabiony i bardziej jeszcze rozkochany w pani, udał się zaraz do Passy, żeby cię zobaczyć, pani byłaś już panią Vogel i zniknęłaś gdzieś bez wieści...


XLIX.

Walentyna słuchała z ponurem osłupieniem.
— Cóż, czy wątpi pani jeszcze? — zapytał Chatelet. — Czy będzie pani jeszcze oskarżać hrabiego?
Młoda kobieta opuściła głowę, ukryła twarz w dłoniach i głośno zapłakała.
Przez chwilę notaryusz głęboko wzruszony, patrzył na łzy biednego dziecka, jak grad spadające.
Był to uczciwy człowiek.
Poczuł, że mu także oczy łzami zachodzą i wykrzyknął:
— Na Boga, uspokój się pani! Po co ta rozpacz? Po co te płacze? Bądź pani odważną. Niema nic straconego. Wszystko da się naprawić.