Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No252 p3 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Podpisany jest, co prawda mojem, nazwiskiem, ale oszust, którego dzieło pan mi przedstawiasz, nie silił się nawet na to, aby naśladować mój charakter...
— Proszę, niech pani przeczyta...
— Po co?...
— To konieczne, proszę pani nawet, żeby raczyła czytać głośno...
— I owszem, skoro pan sobie tego życzysz.
I młoda wdowa przeczytała słowa, które uważamy za konieczne powtórzyć:

„Panie hrabio!

„Pośpieszam z odpowiedzią na list pański, gdyż moje milczenie, mogłoby utwierdzić pana w nadziejach, jakie spełnić się nie mogą.
„Rozmowa nasza, na którą się pan powołuje, była od początku do końca nieporozumieniem obustronnem... powinnam bowiem wyznać, że wiedząc, jak mało zasługuję na wyróżnienie, nie brałam na seryo słów pańskich, że widziałam w nich jedynie galanteryę, jaką mężczyźni praktykują w obec kobiet wszystkich.
„Dotknięta jestem prawdziwie, że to nierozumienie stało się przyczyną niepotrzebnego dla matki pańskiej zmartwienia...
„Powiedz pan hrabinie de Rochegude, proszę pana no to, aby się uspokoiła.
„Nie będę przeszkodą do urzeczywistnienia jej zdawna powziętych zamiarów...
„Bolesna konieczność nazwania mnie córką swoją, nie będzie jej udziałem...
„Przekonaną jestem, że ty sam, panie hrabio,