Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No249 p4 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żadnych projektach na przyszłość nie myślał, że z przeszłości żadne go wspomnienie już nie wzruszało...
Splin to był prawdziwy i nieznośny.
Wiara też tylko, szacunek dla godności własnej i nazwiska, a przedewszystkiem miłość dla matki, nie pozwalały mu na samobójstwo, ciągnął więc żywot uciążliwy z rezygnacyą skazańca.
Stan podobnie opłakany nie uszedł bacznego oka pani de Rochegude, ale, że nie czuła dość w sobie siły na to, ażeby zaradzić złemu, nie przedsiebrała nic i liczyła jedynie na czas, jako na najlepszego lekarza na wszelkie cierpienia duszy.
Kiedy atoli dowiedziała się, że Lionel stanowczo zamyśla opuścić służbę wojskową, rozpacz ją ogarnęła.
Nie przypuszczała wcale, aby syn chciał niweczyć karyerę tak honorową, karyerę, w której ojciec takie świetne zebrał laury.
Bo i co będzie robił Lionel, gdy powróci do życia prywatnego, skoro nic go nieobchodzi, skoro zobojętniał na wszystko?...
Bezczyność bardziej jeszcze powiększy splin i można będzie obawiać się wszystkiego.
Pani de Rochegude z uwagi na to, zabrała się do dzieła i porywającą wymową zwalczyła postanowienie jedynaka.
Nie zdolny oprzeć się gorącym prośbom i łzom matki, uległ jej, lubo niechętnie, podarł prośbę napisaną i przygotowaną do wysłania i powrócił do regimentu, stojącego garnizonem w małej mieścinie jednego z departamentów wschodnich.