Ta strona została skorygowana.
Wiemy, jakie wrażenie zrobił odgłos dzwonka na Hermanie i na Karolu Laurent.
Widzieliśmy, jak ten ostatni zdobył się na odwagę, jak wyszedł z mieszkania, aby pod osłoną ciemności szpiegować, co się dzieje u bramy.
Rozkaz otworzenia w imię prawa został bez skutku, ślusarz zatem zabrał się do roboty.
W niespełna trzy minuty zrobił, co do niego należało.
Przedstawiciele sprawiedliwości znaleźli się w ogrodzie, lecz to była dopiero połowa zadania.
Potrzeba było do domu się dostać.
Ślusarz zabrał się znów do pracy. — Zaledwie poruszył zamek, gdy na raz rozle-