Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No247 p1 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Nie na rzecz Hermana Vogla zrobił Maurycy Villars testament... obdarował barona de Précy.
— Jakto? — wrzasnął fałszywy Lorbac — dostałeś zapis pod pseudonimem swoim?
— Niestety!...
Wybuchem śmiechu odpowiedział fałszerz na ten smutny wykrzyknik kamrata.
— Wybacz wesołość niewczesną — rzekł — lecz nie potrafiłem się powstrzymać! Współczuję położeniu twojemu, przyznaję, że jest nader bolesnem, lecz wybacz, jest tak zarazem śmiesznem!!! Nigdy żaden romansopisarz nie wymyślił efektu bardziej oryginalnego! Sześć milionów pod cudzem nazwiskiem — ani szeląga pod własnem! Otóż to rzetelne męki Tantala!... rzetelne... Ależ taki testament niema żadnego znaczenia!...
— Niestety! — taknął Vogel.
— A zatem — ciągnął Laurent — Maurycy Villars umarł prawnie bez testamentu. Naturalne jego sukcesorki wejdą w swoje prawa i zgarną miliony, a temi sukcesorkami są żona twoja i jej siostra.
Herman siny jak topielec, zerwał się jak za naciśnięciem sprężyny.
— Milionerki... krzyknął, — Walentyna milionerką!
— Tak, mój kochany. — Nie przyszło ci to do głowy, wszak prawda?
— Czas jeszcze... mogę jeszcze...
— Nie... już nic nie możesz — przerwał pseudo-Lorbac. — Nie masz już żadnej szansy, biedny Voglu! W tej chwili jesteś już umarłym... je-