Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No245 p1 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Dzieciństwo!... — odpowiedział — Widzę, że muszę ci ze wszystkiego zdawać rachunek; otóż skoro chcesz wiedzieć, powiem ci, że chodziło o pilną robotę, jaką wkłada znów na mnie pryncypał... Robota ta zatrzyma mnie w domu cały dzień jutrzejszy, a wieczorem, o tej samej co dziś godzinie, przybędą do mnie interesanci, z któremi traktować mam w kwestyach wielkiej doniosłości... Jeżeli w zdaniach różnić się będziemy, dyskusya przeciągnie się długo, a może przybrać nawet gwałtowną formę.. Niema więc w tem wszystkiem nic takiego, coby cię niepokoić mogło... Dobranoc.. Idź już spać... Ja to same uczynię, bo wstać muszę bardzo rano.