Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No236 p5 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przód koszuli śnieżnej białości, spiętej na cztery małe perełki.
W ręku trzymał kapelusz, podszyty białym atłasem, z cyframi w głębi złotem wyszytemi.
Kilka dekoracyj zagranicznych połyskiwało na lewej klapie ubrania, na szyi zawieszoną była wstęga czerwona z żółtemi brzegami, a na wstędze krzyż komandorski, fantastycznego jakiegoś pochodzenia.
Wszystko to razem przedstawiało się wspaniale.
Dwaj panowie uścisnęli się za ręce, następnie Karol Laurent nachylił się i szepnął do ucha gospodarzowi.
— Czy służący nas nie podsłucha?...
— Nie...
— Pewny jesteś tego?
— Najpewniejszy... Jest na swojem stanowisku w przedpokoju...
Czy masz mi do powiedzenia coś poufnego, mój drogi?...
Nowo przybyły skinął głową.
— Mów zatem bez obawy... oświadczył Herman — Słucham...


XI.

Herman Vogel i Karol Laurent w życiu powszedniem używali nazwisk prawdziwych, lecz w otoczeniu pseudo-arystokratycznem, w mieszkaniu