Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No234 p3 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

urządził dziś w apartamencie swym przy ulicy Boulogne małą fetkę dla Maurycego Villars, który uparł się i nie myślał wcale umierać...


V.

Maurycy Villars, jak powiedzieliśmy przy końcu poprzedzającego rozdziału, uparł się i niechciał umierać.
Upór ten (bardzo wreszcie naturalny), był jednym z najgłówniejszych powodów zupełnej a smutnej zmiany w postępowaniu Hermana Vogla z żoną.
Kasyer Jakóba Lefevre, żeniąc się z siostrzenicą starego kawalera, liczył, jak wiadomo czytelnikom, że Walentyna w krótkim bardzo czasie stanie się dziedziczką, że trzy milionowy spadek jej uchroni go od stoczenia się na dno przepaści, do jakiej z każdym dniem coraz bardziej się przybliżał.
Tymczasem Maurycy Villars, ten rozpustnik zużyty do szpiku kości, ten trup ledwie dyszący, ta dogorewająca lampa, co lada chwila powinna była zgasnąć z powodu braku oliwy, żył i nie dawał się śmierci z energią niewypowiedzianą.
Napróżno Vogel popychał go do nadużyć przeróżnych.
Wymalowany szkielet nic nie odczuwał tego wszystkiego i zawodził nadzieje ugruntowane na blizkim jego zgonie...
Zawód tem był straszniejszym, im mniej był przez Hermana spodziewanym.
Miał z tego powodu żal do żony i czynił ją po-