Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No232 p5 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Więc Walentyna poszła za mąż?... Walentyna stracona dla niego na zawsze, w chwili, gdy namiętność z nową gwałtownością w sercu jego ożyła, w chwili, gdy stanowczo zapragnął poślubić młodą dziewczynę...
Zachwiał się pod strasznym ciosem przeznaczenia.
— Nie pójdę dzisiaj do tego szaletu — rzekł do wdowy Lombard, zwracając klucz i dając jej drugą pięciofrankówkę, a następnie, niesłuchając podziękowań, wyszedł ze sklepiku, wziął lejce z rąk służącego, skoczył na konia, i puścił się pędem do lasku Bulońskiego.
Po godzinie szalonej jazdy, którą napróżno chciał zagłuszyć cierpienia moralne, zawrócił konia okrytego białą pianą i pojechał do pałacu de Rochegude.
Hrabina czekała nań z wielką niecierpliwością.
— Jakżeś blady! — zawołała gdy wchodził do swego pokoju. — Dalekoś bledszy teraz, niż gdyś na spacer wyjeżdżał... Mam nadzieję, że cię nic złego niespotkało?...
— Nie, droga matko, nic złego — odrzekł młody człowiek, starając się ukryć stan swego serca przed panią de Rochegude.
— Musisz być jednak zmęczony?
— Cokolwiek...
— Zanadto twym siłom zaufałeś... Jeżeli ko-