Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No230 p5 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
LXVI.

Żaden z urzędników domu bankowego Jakóba Lefevre, nikt z licznych znajomych Vogla, nikt z ludzi, z którymi musiał z konieczności utrzymywać stosunki, nikt, jednem słowem, nie domyślał się, że był on żonatym.
Dla dopełnienia formalności ślubnych wyjednał sobie u pryncypała urlop jednodniowy, nie powiedziawszy, rzecz prosta, o co właściwie chodziło, ale maskujące prośbę pilnemi interesami familijnemi.
Zależało mu na tem, aby uchodził za bezżennego do czasu, dopóki majątek po Maurycym Villars nie spadnie na Walentynę, a tem samem na niego, czyli dopóki nie będzie w możności zaimponować położenia niepewnemu i okrutnie niebezpiecznemu, jakie niespodzanie, a lada chwilę mogło go postawić w konieczności wybierania pomiędzy sądem kryminalnym a samobójstwem.
Gdy wycofa z obiegu weksle fałszywe, rzuci się w giełdę; a że będzie obracał znacznemi kapitałami, będą mu się więc mnożyły w ręku i dojdzie do rezultatów olbrzymich.
Wtedy uwolniony od widma przeszłości, urządzi sobie życie wesołe i hulać będzie jak pan prawdziwy.
Jeżeliby który z naszych czytelników nie mógł pojąć, jakim cudem kasyer nasz wystarczał tak długo na wszelkie wybryki podwójnej swej egzystencyj, bez wywołania katastrofy, odpowiemy,