Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No228 p5 col3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Boże! — szepnęła Walentyna. — Uciekasz z kraju!...
— Konieczność to okrutna....
— Co powoduje tę konieczność?...
— Pani...
Sierota gwałtownie w tył się cofnęła.
— Ja!... — zawołała — ja!... Ależ to nie ma sensu, coś pan powiedział... Albo ja śnię, alboś pan zmysły postradał...
— Ani jedno, ani drugie!.. Posłuchaj tylko pani... Dowiedz się wszystkiego, a wszystko zrozumiesz... Jesteś bardziej, niż kiedykolwiek zagrożoną... Ten człowiek, ten hrabia de Rochegude, upiera się przy swoich ochydnych zamiarach... Poprzysiągł, że musisz się stać jego zdobyczą... Ma całą armię agentów na swym żołdzie, przetrząsa cały Paryż, aby cię odszukać, że zaś nie może tego dokazać, rozszerza koło działania i obecnie sieć jego łotrowska po za rogatki już sięga... Nadejdzie dzień, w którym siepacze pana hrabiego dotrą i tutaj...
— I właśnie w chwili, gdy niebezpieczeństwo wzrasta, gdy więcej niż kiedykolwiek potrzebować będę obrońcy, mówisz pan o porzuceniu mnie, o pozostawieniu samej, na łasce wrogów!... — zawołała młoda dziewczyna.