Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No219 p5 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Przyznaję, że na szpady, szansa byłaby mniej dla pana korzystną, ale trudno... nie można przecie zrobić jajecznicy, nie tłukąc jajek!... Kto nie ryzykuje, ten nic nigdy nie ma...
Gdy zawiązywałem całą intrygę, nie przypuszczałem takich komplikacyj... Wyrzekasz się może zatem interesu?... W takim razie podrzemy nasz akt i finita la comedia.
— Nigdy!.. — krzyknął Vogel — Gdybym miał jednę szansę za sobą na dziewięćdziesiąt dziewięć przeciwko sobie, pójdę i tak śmiało w ogień...
— I będziesz miał zupełną racyę!... — odrzekł ex-adwokat — chociażby dla tego, że, jeżeli mnie pamięć nie myli, w chwili, gdyśmy się poznali, miałeś szczery zamiar w łeb sobie palnąć... W dodatku, nie idzie przecież o położenie trupem hrabiego de Rochegude; należy zranić go tylko o tyle, aby dał nam spokój przez jakie trzy tygodnie, że zaś nie ma nic niebezpieczniejszego, jak rana, zadana ręką niewprawną, to właśnie będzie dla nas szansą... Nie mamy czasu do tracenia... Odejdź już, kochany klijencie!... Jutro rano zastaniesz mnie przed bankiem Jakóba Lefevre i S-ka, a w kilku słowach opowiesz rezultat rozmowy z hrabią...
— Nie potrzeba... Jak tylko się uwolnię, przyjdę tutaj zaraz...
— Dobrze, będę zatem oczekiwał..
Wyszedłszy z agencji przy ulicy Montmartre, Herman Vogel wziął powóz i kazał zawieźć się na bulwar Clichy, do znanego nam już domu, wbiegł tam szybko na szóste piętro i zapukał po masońsku do drzwi Karola Laurent.