Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No218 p3 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

młoda panienka, lub ośmioletnia dziewczynka i zapyta czego żądasz?... Odpowiedz: „Przyniosłem list do panny Walentyny de Cernay“...
— Do panny de Cernay — powtórzył Sta-Pi... Dobrze... Nie zapomnę nazwiska... A potem?
— To już wszystko.
— Odpowiedzi nie będzie?
— Nie. Powrócisz, powiesz mi, komu list oddałeś i zajmiesz się swobodnie swojemi sprawami.
— Obywatelu — odezwał się ze śmiechem powiernik pp. Roch i Fumel — jeżeli częściej potrzebujesz posłańca, na kursy podobne temu, ciskam do dyabła jarzyny i polecam się twojej pamięci...
— Ruszaj prędzej... Czekam tu na ciebie...
— Lecę już... pędzę już, obywatelu!...
Sta-Pi.. zostawił wózek na środku ulicy i wpadł w ogrodzenie.
Lionel z konia ścigał go wzrokiem, chwilami jednak tracił z oczu po za gęstemi kląbami zieleni.
— O... gwiazdo moja!... — myślał tymczasem Sta-Pi... — Co za myśl świetną miałem, przebierając się za handlarza sałatą!... Temu to medalikowi mojemu zawdzięczam niespodziewaną łapówkę... Zarobię dziesięć luidorów bez najmniejszej fatygi, a Fumel przyzna raz jeszcze, że ma we mnie numer co się nazywał... Bo z pewnością ta bazgranina zawiera wszystko, co wiedzieć potrzebujemy...
Korzystając z opiekuńczego cienia drzew, wsunął list do kieszeni, a w jego miejsce wziął w rękę świstek papieru podejrzanej białości i niósł go ostentacyjnie.