upewnić się, czy Walentyna zechce z nim życie podzielić.
Dreszcz przeszedł po całem jego ciele, czoło zimnym się potem oblało.
Bo rzeczywiście położenie wcale łatwem nie było.
Przy spotkaniu się w Palais-Royal z panną de Cernay, posunął śmiałość swą aż de zuchwalstwa; używał sposobów, które mogą udać się z istotami tylko upadłemi, do jakich zdawał się zaliczać młodą dziewczynę.
Walentyna zachowała bezwątpienia w pamięci przykre wspomnienie tego niefortunnego spotkania.
Jakim sposobem zatrzeć to wspomnienie?
Jakim sposobem otrzymać pozwolenie zobaczenia się i wytłómaczenia?
Obrażona w swej dumie młoda kobieta, odepchnie z pogardą podobną próbę... I będzie zupełnie w swojem prawie...
Przez szacunek dla swej godności, stanie się nielitościwą, zwłaszcza, że zachowanie się Lionela nie zasługuje wcale a wcale na pobłażanie...
Opłakując szaleństwo swoje, przeklinając się na czem świat stoi, młody oficer od huzarów nie tracił jednak nadziei i powziął decyzyę, którą zaraz po jej następstwach poznamy.
Nazajutrz oto rano, ozwał się dzwonek u furtki ogródka przy ulicy Mozarta, a mała Klarunia odebrała list od posłańca i pobiegła z nim do siostry.
Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No212 p1 col3.png
Ta strona została skorygowana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/88/Dramaty_ma%C5%82%C5%BCe%C5%84skie_by_X_de_Mont%C3%A9pin_from_Dziennik_dla_Wszystkich_i_Anonsowy_Y1891_No212_p1_col3.png)