Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No210 p4 col2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Im zawzięciej odpędzał od siebie urocze zjawisko, tem go silniej opanowywało.
Jasno-włose dziewcze, raz jeden tylko widziane, jak dzień długi, na chwilę go nie odstępowało...
Wśród nocy, w snach, powracało ku niemu...
Daremnie wołał:
— Precz odemnie!
Odpowiadało mu z uśmiechem:
Nie odejdę... Czemu odpędzasz, kiedy mnie kochasz?


XX.

Hrabia de Rochegude, człowiek charakteru na wskróś prawego, ulegał bez oporu popędom zmysłowym, nigdy przecież nie wchodził w układy z sumieniem, gdy czuł, że o honor chodziło.
Uczciwość i honorowość stawiał po nad wszelkie inne przymioty szlachcica.
Uwiedzenia młodej dziewczyny uważał za czyn niegodny uczciwego człowieka.
Ztąd owa walka z samym sobą, ztąd ów wytrwały opór przeciw namiętności, której podlegał.
Hamował się na wszystkie sposoby.
Przedewszystkiem rzucił się na oślep w bezładne życie, które mu nieobcem było.
Noce spędzał wśród hałaśliwych kolacyj z modnemi grzesznicami, w orgjach tych atoli, miasto szukanego zapomnienia, znajdywał przesyt i znużenie.