Strona:Dramaty małżeńskie by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No205 p2 col1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

chę, bo oto z zegarkiem w ręku, blizko już pół godziny opowiadam, a w dodatku, aby uniknąć monotonii, dramatyzuję miejscami...
Fumelu, zacny przyjacielu i wierny spólniku, nieskończenie będę ci wdzięcznym, jeżeli mi podasz szklankę wody z cukrem...
Herman Vogel nie znalazł nic do powiedzenia.
Fumel wziął się do przyrządzania żądanego napoju.
— Dodaj trochę soku cytrynowego i jeżeli łaska kilka kropel rumu — wtrącił prawnik — będzie to więcej orzeźwiające...
Pan Roch wypił z gustem przyrządzony napój i zaczął w dalszym ciągu:
„— Ruina była kompletną, nie taką jednak, jak sobie Klotylda w pierwszej chwili wyobrażała.
„Leon nie tak wiele długów zostawił.
„Sprzedaż ruchomości, sprzedaż stajni i powozów, pokryła należności i dała jeszcze dwadzieścia cztery tysiąc franków do rozporządzenia wdowie.
„Kapitał ten zapewniał tysiące dwieście franków renty rocznej, to jest tyle, ile potrzeba, aby nie umrzeć z głodu i mieć jaki taki dach nad głową.
„Klotylda wynajęła w miejscu, jakie panu później wskażemy, mieszkanie za czterysta franków, wprowadziła się tam z córkami i z odwagą zabrała się do pracy, która lubo skromnie wynagradzana, miała pewne w budżecie rodzinnym znaczenie.