Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No136 p2 col3.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

istotnie co wieczór z hotelu Dyabelskiego do szulerni przy ulicy Dauphine, utrzymywanej przez przystojną kobiecinę, imieniem Serafina.
W przeszłości pani Serafiny pełno było łotrostw różnego rodzaju i jedna z tych ohydnych zbrodni, za którą prawo po wszystkie czasy śmiercią karało.
Perina, czyli wiedźma, tem dokładniej znała tę zbrodnię, że do jej spełnienia sama dostarczyła środków dzisiejszej właścicielce szulerni. Okoliczność ta trzymała Serafinę w zupełnej zależności od dawnej wspólniczki swojej.
Wieczorem tego samego dnia, kiedy księstwo z córką odjechali, Perina zupełnie zawoalowana weszła w towarzystwie pana de Rieux, przebranego do niedopoznania, do zakładu przy ulicy Dauphine.
Serafina zajmowała dom cały. Sala gry mieściła się na pierwszem piętrze.
Wiedźma i René pomieszczeni zostali przez gospodynię w pokoiku, sąsiadującym z tą salą.
Rodzaj maleńkiego okienka, zręcznie ukrytego w obiciu flamandzkiem w duże desenie, pozwalał wszystko widzieć i wszystko słyszeć, co mówili grający.
A Pan de Rieux, zmordowany niewywczasem i wzruszeniem, rzucił się na sofkę, nie ażeby spać, ale aby wzmocnić się trochę.
Perina miała, jak wiemy, nerwy żelazne. Nie czuła żadnego zmęczenia, zajęła więc zaraz posterunek przy otworze. O jedenastej odwróciła się do pana de Rieux i szepnęła:
— Oto nasz człowiek, panie markizie...