Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No122 p2 col1.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wiadaj mi w tej chwili, albo zabiję cię własną ręką...
Dagobert po raz drugi osunął się na kolana z osłabienia i ze strachu.
— Pytaj pan... szeptał, gotów jestem...
— Znasz markiza de Rieux?...
Karzeł skinął głową potakująco.
— Dla niego się tu znajdujesz?
— Tak.
— Wiesz, gdzie się on ukrywa?...
— Wiem...
Błyskawica tryumfu przemknęła w oczach barona.
— Ah! markizie de Rieux... powiedział sobie po cichu; niewidzialny i niepochwytny nieprzyjacielu!... tyś jedyna moja na świecie przeszkoda, ale mam cię nareszcie!...
Następnie dodał, na spokój się wysilając:
— Gdzież się jego kryjówka znajduje?...
Dagobert wskazał mały hotel przy ulicy de la Corisaie.
— Za jakie wynagrodzenie... pytał Luc dalej, pan de Rieux zapewnił sobie pomoc waszę?...
— Obiecał nam listy ułaskawiające, które otrzymał od naczelnika policyi, miał je nam oddać za trzy dni, gdy pomoc nasza nie będzie mu już potrzebną...
— Za trzy dni, powiadasz?... Wykonanie zatem projektów markiza miało już tak zaraz nastąpić?...
— Tak.
— Co to były za projekty?...