Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No109 p1 col2.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nie było widać światła, że zatem wszyscy zapewne spali w tem pobożnem zabudowaniu.
— Ża późno!... mruknęła. Nocna wizyta moja mogłaby wzbudzić podejrzenie, bo nie umiałabym się z niej wytłomaczyć... Kilkogodzinne opóźnienie nie może mi zepsuć szyków!... Matka Urszula nie wie, kto jest dziewczyna, której dała schronienie... Żadna okoliczność nie zdradzi tajemnicy... Powrócę jutro...
I ożywiona nadzieją, opuściła ulicę Hirondelle, aby wyszukać sobie schroniska w jakim skromnym zajeździe.
Idąc, powtarzała:
— Tak... tak... powrócę jutro...
Otóż jutro, jak sobie czytelnicy nasi przypominają, matka Urszula zamierzała sprowadzić do siebie księżnę de Simeuse i pokazać biedne dziecię, którego nazwiska nie znała.


VIII.
Matka Urszula i księżna.

Nazajutrz zaraz rano, matka Urszula weszła do pokoiku Janiny. Zastała chorą swoję obudzoną już i podpartą na łokciach. Nie była tak bladą, jak dnia poprzedniego, a sine obwódki pod oczami zniknęły zupełnie.
— I cóż, moje dziecię?... zapytała wdowa, jakże się czujemy dzisiaj?...
Janina nie odpowiedziała, ale wlepiła w pocz-