polskich
mieszkańców!
Na moje wezwanie do polskich mieszkańców z dnia 25 stycznia br. zgłosiło się dobrowolnie przeszło 200.000 polskich mężczyzn i kobiet do robót rolnych, którzy już pracują w Niemczech.
Okazało się jednak, że bardzo dużo ochotników zgłosiło się do robót w Niemczech, którzy też w Generalnej Gubernii byli potrzebni i dlatego musieli pozostać na swoich miejscach. Natomiast bardzo dużo zbędnych z pośród mieszkańców, nie zgłosiło się by w ten sposób uchylić się od pracy. Tego rodzaju wypadki nie mogą być tolerowane, chociażby już z tego względu, że wielka część środków żywnościowych dla tutejszej ludności musi być dostarczana z Rzeszy Niemieckiej z którego to powodu jeszcze więcej robotników rolnych potrzebują Niemcy w swoich gospodarstwach.
Wobec tego, celem zaprowadzenia ładu i porządku,
Niewykonanie tego zarządzenia pociąga za sobą surowe kary i wszyscy ci, którzy by się uchylali od tego obowiązku będą policyjnie ścigani.
Ochotnicy i wszyscy ci, którzy dostaną wezwanie do pracy na roli w Niemczech przez odpowiednie władze, będą na tych samych warunkach pracy i płacy przyjęci, jak ich dwieście tysięczna rzesza poprzedników, która już na warunkach taryfowych i kontraktowych pracuje. Każdy z pracujących ma możność przysyłać swojej rodzinie miesięczne oszczędności. Pozostali członkowie rodziny otrzymają od władz Gubernatorskich wsparcie.
Każdy, który pracuje w Niemczech jako robotnik rolny otrzymuje dla siebie i swojej rodziny na obszarze Generalnej Gubernii zaświadczenia, umożliwiające im ubieganie się przed innymi o środki żywnościowe, odzieżowe i konieczne narzędzia pracy, przez co, oprócz uzyskanych oszczędności ze zarobków w Niemczech, zabezpiecza sobie i swoim rodzinom dalszą egzystencję.
W interesie każdego więc leży, i jest koniecznym w celach wyżywienia ogółu polskich mieszkańców, by natychmiast zgłosił się dobrowolnie i w ten sposób stał się współpracownikiem w tym zadaniu, jeszcze przed wezwaniem przez władze.
Kraków, dnia 24 kwietnia 1940 r.
.jpg&oldid=2007501){kind=link}