Strona:Świat R. I Nr 8 page 12 3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pytanie to może być ostatecznie rozwiązane wtedy dopiero, gdy już sama etyka naukowa zostanie znaleziona czy stworzona i przyjęta.
Dziś jej jeszcze niema, to pewne. Ale nie na próżno przecież długie wysiłki czyniły w tym kierunku umysły tak świetne, jak Spencera, Sidwicka, Wundta, Paulsena, Hoefdinga. Osiągnięto, co najmniej, ten pierwszy rezultat naukowych poszukiwań, będący warunkiem dalszego powodzenia: postawiono samą kwestyę jasno i systematycznie. Powiedziano uczonemu, że posiada on dwa zadania, związane wewnętrznie w jakiś sposób ze sobą, ale zewnętrznie osobne. Pierwsze zadanie: badać; drugie: nakazywać. Dwie etyki stworzyć potrzeba: opisową i normatywną.
Wszystko to, co ludzie w jakiemkolwiek punkcie globu ziemskiego i w jakimkolwiek momencie historyi powszechnej uważali za moralne lub niemoralne, za godne pochwały lub potępienia; związek tych pojęć ze wszystkiem co na te pojęcia wpływało, z religią i klimatem, z ustrojem społecznym i charakterem rasy, ze sztuką i prostym przypadkiem, z wynalazkami i obyczajami, z prawami i wojnami; katalog dokładny wszystkich przepisów, które stanowiły prawa moralne ludów dzikich i cywilizowanych, umarłych i trwających; analiza ludzkich pobudek i motywów i dążeń i celów; olbrzymi, niewyczerpany materyał ten historyczny i bieżący, to cegiełki, z których uczony stawia gmach etyki opisowej.
I gmach ten dziś już jest imponujący.


∗             ∗

Ale etyka posiada zgoła szczególny charakter. Gdyby ograniczyła się ona do zapisania co było i dla czego ludzie uważali raz to, a drugi raz inne za moralną lub niemoralną rzecz, straciłaby przez to wszelkie pretensye do wpływania na losy ludzkości.
Musi ona powiedzieć jeszcze człowiekowi, w naukowy sposób, co powinno być.
O to się właśnie kuszą i kusiły umysły takie jak Spencera, Wundta, Paulsena.
I tego ludzkość, o ile jej nie wystarcza etyka na religijnym fundamencie oparta, od nich oczekuje. Łakniemy, pragniemy, wyciągamy ręce do etyki normatywnej.
A tu, niestety, podnoszą się trudności, które nie ustępują przed najbardziej uroczystemi zaklęciami i formułami współczesnej wiedzy. Dwie najdoskonalsze moralności, jakie ludzkość zna: religijna i kantowska, posiadają w sobie tę rzecz dziwną