Spoczniesz serce

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Or-Ot
Tytuł Spoczniesz serce
Pochodzenie Poezye
Redaktor Franciszek Juliusz Granowski
Wydawca Franciszek Juliusz Granowski
Data wyd. 1903
Druk A. T. Jezierski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SPOCZNIESZ SERCE.



Osrebrzone wierzbin sploty
Wstrząsa powiew wieczorowy,

Z borów płynie piesń tęsknoty
Na kobierzec szmaragdowy,
Więdną nagle róże białe,
Ludzie chodzą w łez żałobie!
Spoczniesz serce posmutniałe,
Spoczniesz w grobie!

Przeminęły dni zachwytów,
Gasną blaski zórz świtania,
Grudzień gwiazdy zdarł z błękitów
I uciszył ptasząt łkania.
Szron obleka ziół kobierce,
Grucha cisza w piersi bratniej,
Ty śnij jeszcze, biedne serce,
Raz ostatni.

Po tej pracy długotrwałej,
Spoczniesz w grobie rozżalone,
Na mogile powój biały
Złączy wierzby dwie zielone.
One smutne z swych warkoczy
Strząsać będą srebrne łezki,
Rzeźbiąc dywan ziół uroczy
W arabeski.

Gwiazd brylanty na lazurze
Zalśnią w letni wieczór parny,
Strojąc w blaski białe róże
I schylony krzyżyk czarny,
Osłabione bólów siłą,
W nieustannych walk szermierce,
Pod zieloną, pod mogiłą
Spoczniesz serce.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.