Słowkiem się nieuk wyda

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Słowikiem się nieuk wyda
Pochodzenie Ogród fraszek
Redaktor Aleksander Brückner
Wydawca Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wyd. 1907
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Słowkiem się nieuk wyda.[1]

Z proszowskiego sejmiku, w pilnej jakiejś sprawie,
Potrzeba było z krolem znosić się w Warszawie.
Dwu szlachty do poselskiej obrano usługi,
Jeden lepszy po polsku, po łacinie drugi,
Więc kiedy w instrukcyę mieszają łacinę,        5
Czyta ow piśmienniejszy: felici omine.
Aż ten, co po łacinie nie rozumiał słowa:
Proszę, żeby nie mijać, mędrsza, rzecze, głowa,
Niż nasze, to pisała, lepiej wszytko czytać.
Przyszło w śmiechu krolowi za boki się chwytać.        10
A ten się jednem słowem, że nieukiem, wyda.
Kto nierozmyślnie mowi, częstokroć się wstyda.






  1. (F*.)





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.