Przejdź do zawartości

Słówko

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Cyprian Kamil Norwid
Tytuł Słówko
Pochodzenie Dzieła Cyprjana Norwida
Redaktor Tadeusz Pini
Wydawca Spółka Wydawnicza „Parnas Polski”
Data wyd. 1934
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SŁÓWKO.

Litwo! Dlaczegóż ty, a nie Warszawa,
Pieśń mą, podartą, jak chorągiew starą,
Składasz? Czyż wszystka wieszczów tobie sława,
Nawet i taka, co sławy jest marą,
Dana jest zgóry?
Klucze lir tobież zostawił ten, który
Odszedł, a ty mnie wołasz po imieniu
Z kąta... i cieniu...
Smutno!... Widziałem: ledwo nie poganin,
Z raną pod sercem leżący przy drodze,
Konał, a przyszedł doń samarytanin
Rycerz i brata poznał po ostrodze,
Zwisłej w strzemieniu...
Powieść przez wieki stara, przez dnie nowa.
Więc cóż ci powiem, nieznajoma pani?

Powiem, że obcy — swoi, swoi — nieznani...
— Witaj — bądź zdrowa!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cyprian Kamil Norwid.