Dziewico Orleańska ludów! Polsko moja!
Do białości lnów twoich złota świeci zbroja
Twych zbóż! Twój miecz zwycięski przez duchy kowany,
Którym zwyciężysz przemoc, rozetniesz kajdany,
Obosieczny, ogromny, wzniesiony w niebiosy,
Rękojeść w krwi rubiny sadzona, w łez rosy...
Paiża w twojem ręku nie zastawia serca...
Serce odkryte, niech w nie uderza morderca!
Ale zanim cios padnie — widne jego bicie
Wysokie, ludom wolność proroczy i życie!