Poezye Adama Mickiewicza/Hymn do N. P. Maryi
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Hymn do N. P. Maryi |
Pochodzenie | Poezye Adama Mickiewicza, str. 117-119 |
Wydawca | drukiem Józefa Zawadzkiego |
Wydanie | 1. |
Data wyd. | 1822 |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
na dzień Zwiastowania N.P.Maryi.
Pokłon przeczystéj rodzicy!
Nad niebiosa twoje skronie,
W gwiazdzistych wieńcach płonie,
Jehowie na prawicy.
Ninie, dzień tobie uświęcamy wierni,
Sród twego błyśnij kościoła,
Oto na ziemię złożone czoła,
Oto śród nieméj bojaznią czerni,
Powstaje prorok i woła:
Uderzam organ twéj chwale,
Lecz z bóstwa idzie godne bóstwa pienie,
Sród twego błysnij kościoła!
I spuść anielskie wejrzenie!
Duchy me bóstwem zapalę,
Głosu mi otwórz strumienie!
A zagrzmię piersią, jaką Cheruby
Zagrzmią światu na skonanie,
Gdy proch zapadły w wieków otchłanie,
Ze snu nicości wybiją:
Takim grzmotem twoje chluby,
Gdzie piekło, gdzie gwiazdy świecą,
Nieskończoność niech oblecą,
Wieczność przeżyją!
— A któż to wschodzi? wschodzi na Syon dziewica;
Jak ranek z morskiéj kąpieli
I jutrznia Maryi lica;
Snieży się obłok, słońce z ukosa
Smugiem złota po nim strzeli;
Taka na śniegu, co szaty bieli,
Powiewnego jasność włosa.
Pojrzał Jehowah, i w Niéj upodobał sobie;
Pękły niebios zwierciadła,
Biała gołąbka spadła,
I nad Syonem w równi trzyma skrzydła obie,
I srebrzystéj pierzem tęczy,
Niebianki skronie uwięczy.
Grom, błyskawica!
Stań się, stało;
Matką dziewica,
Bóg ciało!