Poezye. Serya trzecia/Fragmenty/XII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Poezye. Serya trzecia
Podtytuł Fragmenty
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1887
Druk Wł. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
XII.


Poco śpiewać? Poco targać smutnie
Struny, które ozwać się nie mogą?
Idź, poeto! strzaskaj swoję lutnię!
Porzuć szczęty nad rozstajną drogą...

Niech ptak polny śpiewa na tej ziemi,
Niechaj wichry zawodzą, tu w nocy,
A pieśniarze niech chodzą niemi,
Rozbrojeni z czarodziejskiej mocy.

Niech odmieńce wśród życia biesiady
Dla wesela swoją lirę stroją,
Jak z wyrwanem żądłem liche gady,
Co się w tańcu za piszczałką roją...

Ich to święto! Piersiami pełnemi
Niech okrzykną toast znikczemnienia.
Wy odejdźcie, o pieśniarze niemi,
Pełni ogniów wzgardy i serc drżenia.


Kiedy usta milczeniem zawarte,
Gdy głos mężów stłumiony i cichy,
Dzieje wtedy piszą wielką kartę...
Kwiatów jutra pękają kielichy...







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.