Przejdź do zawartości

Po klęsce

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Po klęsce
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Żołnierska dola
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Po klęsce.

Zmiatając śniegi, wyjąc przeraźliwie,
Wiatr po równinie przechadza się łysej...
Cicho spoczywa w lodowej pokrywie
Martwy Jenisej.
Śmierć tędy przeszła — jeszcze psy się włóczą
I ciał poległych po ustroniach wietrzą...
Śmierć przeszła — ręką, od śniegów tych bledszą,
Uśpiła wszystko... ucichły już waśnie —
Chyba jedynie echo wrzawą kruczą
W dali zawrzaśnie...
Ból, srom, niepewność... jak kruków gromada,
Złych myśli tysiąc — posępnych i czarnych —
Na żerowisko w duszę mą opada...
Tyle na marne trudów szło ofiarnych,
Iż mi wyziębło w tej uczuć rozterce
Biedne me serce!...
I ci zginęli — kochani przeze mnie —
Najlepsi z druhów — męczeńscy bezpłodnie —
I kędy spojrzeć, tam jeno nikczemnie
Królują zbrodnie...
Wietrze, o wietrze! nie płacz ty nad tymi,
Co śpią już w grobie — cisi i swobodni,

Lecz nieś otuchę tym, co jak Kaimi
Żyją — z niesławą bratobójczej zbrodni —
Choć szli do boju z wiarą w święte hasła
I do największych poświęceń gotowi...
Zanieś wieść o nas wolnemu krajowi —
Jeśli tam o nas pamięć nie wygasła...








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.