Pożegnanie (Ejsmond)
Wygląd
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pożegnanie |
Pochodzenie | Patrząc na moich synków |
Wydawca | nakładem Janiny Ejsmond |
Data wyd. | 1931 |
Druk | Piotr Pyz i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
POŻEGNANIE[1].
Już pora się z Wami pożegnać,
najmilsi moi słuchacze...
Jestem ogromnie ciekawy,
czy Was kiedy w życiu zobaczę...
Jestem ogromnie ciekawy,
czy Was kiedy w życiu popieszczę.
A tymczasem muszę się rozstać,
choć chciałbym coś mówić Wam jeszcze...
Niestety! mówić mi wolno
jedynie minut trzydzieści.
Jakże niewiele czasu
w trzydziestu minutach się mieści...
Mógłbym tak z Wami rozmawiać
całe godziny, dnie całe
i jeszczebym do Was tęsknił,
pieszczochy Wy moje małe!
Już nas rozłączą za chwilę,
moi najdrożsi łobuzi —
przedtem raz jeszcze ostatni
wszystkim Wam daję buzi!
- ↑ Wiersz został wygłoszony przez Autora na zakończenie ostatniej audycji radjowej dla dzieci w maju 1930 roku.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ejsmond.