Pijaństwo (Tuwim, 1920)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Pijaństwo
Pochodzenie Sokrates tańczący
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1920
Druk Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PIJAŃSTWO.

Bladzi i zrozpaczeni, bełkocąc, siedzieli,
Aż ich w twarze trzepnęła krzykliwa przygrywka.
Pijany lśnił — i dusił tłustą mdłość w gardzieli;
O małym, malusieńkim wyła stara dziwka.

Tak... on wie, co to znaczy! To ciszej, to głośniej
Przez te drzwi otwierane wpadała ulica.
Już było tak okropnie! A coraz nieznośniej
Skandowała mu w piersi męcząca czkawica.

Zapomnieli. Nie wiedzą. Nie znają się z nikim...
Tak niedobrze... tak biało kręcą im się mózgi...
Jak tam dojść? Tam, za ścianę... Tam w wysiłku dzikim
Zaczną z ust tryumfalnie miotać ślizgie bluzgi!

Tam wyrzucą ze siebie przeklęte wnętrzności,
Oni, już konający, potwornie ciężarni!
Tam będą słodko szlochać w najtkliwszej wdzięczności,
Trzymając się oburącz płynącej latarni!


Potem w sen runą. W mózgach będą im szumiały
Rojowiska skaczące, robaczywe łkanie...
Jak ciężkie kry, popłyną snów spłaszczonych zwały,
Zgroza głupstw pogmatwanych, bzdurstwa grube banie...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.