Pieśni Kosmiczne/XV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pieśni Kosmiczne |
Pochodzenie | Pieśni Kosmiczne i inne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1902 |
Druk | J. Cotty |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Konrad Zaleski |
Tytuł orygin. | Písně kosmické |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
XV.
Nasz księżyc — piękny młodzian, zuch,
Jasno mu płoną lica;
Z dzieweczką-ziemią krąży w lot
Jak gołąb — gołębica.
Kiedy w niej utkwi czuły wzrok,
Faluje się jej łono,
Miłości kipi wewnątrz żar,
A oczy ogniem płoną.
Ona się jednak boczy nań,
Z miłości choć usycha,
Zdaleka, zda się, zimny głaz, —
On również więdnie, wzdycha.
Dzieweczka-ziemia całą noc
Nań patrzy w zadumaniu...
Rankiem świeżuchna rosa lśni —
Serdeczna łza w kochaniu.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan Neruda i tłumacza: Konrad Zaleski.