Pieśni Kosmiczne/III

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Neruda
Tytuł Pieśni Kosmiczne
Pochodzenie Pieśni Kosmiczne i inne
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1902
Druk J. Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Konrad Zaleski
Tytuł orygin. Písně kosmické
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


III.

Ach, jakże błogo poleżeć tu,
Gdzie droga skręca w bory,
I ze złotemi gwiazdki się wdać
W tajemne rozhowory!

Śmieszne, maluchne gwiazdeczki te,
Figlarnie tak zerkają...
Powiedzcie, proszę, prawdaż to jest,
Co ludzie mi wciąż bają?

Że z was tu każda proch marny, pył,
Zblizka olbrzymie ciało,
Że do was trzeba iść setki lat,
Ba! — ponoć wieczność całą?

Żeście kruszynki, ja widzę wszak, —
Widzę, w jakiejście mierze.
Kamieniem (gdyby na górę wleźć!)
Strącać was chętka bierze.


Mówią, że w tańcu wy z sobą wciąż,
Wasz krok to nasze mile.
Tożby musiało tu wrzawy być
Niemało w nocną chwilę!

Tymczasem życia swojego nić
Przędziecie zwolna, cicho —
Ciszej niż kiedy pogrozić wam
Każe mi jakieś licho!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan Neruda i tłumacza: Konrad Zaleski.