Państwo i rewolucja/Rozdział V/1

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Włodzimierz Lenin
Tytuł Państwo i rewolucja
Wydawca F. Hoesick
Data wyd. 1919
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Czesław Hulanicki
Źródło Skany na Commons
Inne Cały rozdział V
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
1. Postawienie zagadnienia przez Marksa.

Przy powierzchownym porównaniu listu Marksa do Brakego z d. 5 maja 1875 r. i rozpatrzonego wyżej listu Engelsa do Bebla z dnia 28 marca 1875 r. wydać się może, że Marks dużo większym jest „państwowcem“, niż Engels, i że różnice w poglądach obu autorów na państwo są znaczne.
Engels proponuje Beblowi porzucać zupełnie gawędę o państwie, wyrzucić całkiem wyraz „państwo“ z programu, zastąpiwszy go przez wyraz „gmina“; Engels oświadcza następnie, że Komuna nie była już państwem w sensie właściwym. Marks tymczasem mówi nawet o „przyszłej państwowości społeczeństwa komunistycznego“, t. j. jakby uznawał konieczność państwa nawet przy komuniźmie.
Lecz podobny pogląd byłby z gruntu niesłuszny. Bliższe rozważenie pokazuje, że poglądy Marksa i Engelsa na państwo i jego obumieranie są zupełnie zgodne, przytoczone zaś wyrażenie Marksa odnosi się właśnie do tej państwowości obumierającej.
Rzecz jasna, że mowy być nie może o określeniu momentu przyszłego „obumierania“, ile że ono wyobraża z góry proces przewlekły. Pozorne różnice między Marksem i Engelsem objaśniają się różnicą tematów przez nich rozważanych i zadań, do których dążyli. Engels postawił sobie za zadanie w sposób oczywisty, wyraźny, w ostrych zarysach dowieść Beblowi całą absurdalność utartych (i w znacznym stopniu podzielanych przez Lassala) przesądów co do państwa. Marks zaś tylko mimochodem dotyka tej kwestji, interesując się innym tematem: rozwojem społeczeństwa komunistycznego.
Cała teorja Marksa jest zastosowaniem teorji rozwoju — w jej; najwięcej konsekwentnej, pełnej, przemyślanej i bogatej treścią formie — do współczesnego kapitalizmu. Rzecz naturalna, że przed Marksem stanęła kwestja o zastosowaniu teorji tej i do spodziewanego krachu kapitalizmu i do przyszłego rozwoju przyszłego komunizmu.
Na podstawie jakich czynników stawiać można kwestję o przyszłym rozwoju komunizmu?
Na podstawie tego, że pochodzi on od kapitalizmu, historycznie rozwija się z kapitalizmu, stanowi rezultat działania takiej siły społecznej, którą zrodził kapitalizm. Niema nawet cienia u Marksa usiłowań do tworzeniu utopji, do pustej gadaniny o tem, czego wiedzieć nie można. Marks stawia kwestję o komunizmie, jak przyrodnik postawiłby kwestję o rozwoju nowej, dajmy nato, biologicznej odmiany gatunku, o ile wiemy w jaki sposób ona powstała i w jakim określonym kierunku ulega zmianom.
Przedewszystkim Marks odrzuca precz tą plątaninę, którą program Gotajski wnosi do wzajemnego stosunku państwa i społeczeństwa.

...„Społeczeństwo spółczesne — pisze on — jest społeczeństwem kapitalistycznym, istniejącym we wszystkich krajach cywilizowanych, mniej lub więcej wolnym od pozostałości średniowiecza, mniej lub więcej zmodyfikowanym przez właściwości rozwoju historycznego kraju każdego, mniej lub więcej rozwiniętym. Przeciwnie, „państwo spółczesne“ ulega zmianom z każdą granicą państwową. W prusko-niemieckiej monarchji jest ono zupełnie inne, aniżeli w Szwajcarji, w Anglji inne, niż w Stanach Zjednoczonych. A więc „państwo spółczesne“ jest to fikcja.

„Wszelako, nie bacząc na różnorodność pstrokatą ich form, różne państwa różnych krajów cywilizowanych mają to ze sobą wspólnego, że stoją na gruncie współczesnego społeczeństwa burżuazyjnego mniej lub więcej kapitalistycznie rozwiniętego. Posiadają przeto niektóre wspólne cechy zasadnicze. W tym sensie mówić można o „państwowości współczesnej“ w przeciwieństwie do tej przyszłości, kiedy obumrze obecna jej podstawa, społeczeństwo bnrżuazyjne.

Kwestję postawić przeto należy tak: jakiej przemianie ulegnie państwowość w społeczeństwie komunistycznym? Innymi słowy: jakie społeczne funkcje pozostaną wtedy analogiczne do obecnych funkcji państwowych?, Na pytanie to można odpowiedzieć tylko zgodnie z nauką; bez względu na częstość łączenia wyrazu „lud“ z wyrazem „państwo“, nie posunie się ani o krok jego rozstrzygnięcia“...

Ośmieszywszy w ten sposób całą gadaninę o „państwie ludowym“, Marks stawia zagadnienie i jakby ostrzega, że dla odpowiedzi zgodnej z nauką operować można tylko niezbicie ustanowionymi faktami naukowymi.
Pierwszą rzeczą, ściśle zupełnie stwierdzoną, przez całą teorję rozwoju, wogóle przez całą naukę, — a o czem zapominali utopiści i co zapominają dzisiejsi oportuniści, — jest okoliczność, że historycznie niewątpliwą winna być osobna faza albo etap osobny przejścia od kapitalizmu do komunizmu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Władimir Iljicz Uljanow i tłumacza: Czesław Hulanicki.