Oaza (Jellenta, 1908)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Cezary Jellenta
Tytuł Oaza
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 

Cała antologia

Indeks stron

OAZA.

Woń, blask, motyle, jak nad kwiatów wazą!
Przez kryształowe przelewa się stropy
Słońce i sztuczną owłada oazą —
Wid czarodziejski, czy gaj antylopy?

Ciepło i tkliwie. Pierś wziewa haszysze.
Tu mię Bóg lodów gnębić nie ma prawa!
Tchnieniem zefiru trawa się kołysze,
A pod drzew stopy ściele się murawa.

Tam, z za pni śmigłych, srebrny zdrój kaskady
Zaklęty w półsen, gędzie tajemniczo
Swą melodyjną baśń Szecherezady.

I tak muzyką pieści rozemdlałą,
Że głos katuszy zamarł jej słodyczą,
A dzwonom wspomnień serce bić przestało...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cezary Jellenta.