O zmierzchu (Dziejba leśna)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Bolesław Leśmian
Tytuł O zmierzchu
Pochodzenie Dziejba leśna
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1938
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

O ZMIERZCHU


Gdy zmierzch na oknie naszem już dosięga kwiatów,
My, w cień wspólny związani na znajomej ścianie —
Myślami do dwu różnych odbiegamy światów,
Dłońmi zwarci w tym ziemskim, jak na pożegnanie.

Wędrówka myśli naszych, stroniących od ciała,
Każe pod grozą straty trwać w znieruchomieniu —
Dech przy tchu, skroń przy skroni, ramię przy ramieniu
I unikać wszystkiego, co szumi, lub pała...

Czuję ucho twe miękkie — zgrzane przy mem uchu,
Lecz go nie śmiem ochłodzić wilgotnych warg brzegiem,
By dreszczem nieobacznym lub pieszczot zabiegiem
Nie skłócić nabytego od zmierzchów bezruchu.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bolesław Leśmian.