Na szczycie grobu Cheopsa

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Anna Neumanowa
Tytuł Na szczycie grobu Cheopsa
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cała antologia
Indeks stron
NA SZCZYCIE GROBU CHEOPSA.

Idźmy w górę, brył ciężkich kamienna potęga
Siły miażdży, dech tłumi, już ciało się zgina
W ciężkim trudzie; ten granit strop nieba przecina,
Wstecz nie cofaj, tam przepaść, w niej śmierć się wylęga.

Spójrz ze szczytu, pustyni bezbrzeżna dolina
Groby szare otwarła, jak tajemnic księga
Święte karty; nurt Nilu, błękitna wód pręga,
Pierś jej porze. Patrz! owad po głazach się wspina.

Nie! to człowiek, tak drobny, a jednak błękity
Jak grom Boży myśl jego rozrywa skrzydlata,
Wszak on wolą monarszą utworzył te szczyty.

Myśli moja! wstań z prochu; niech z orły się brata
Lot twój śmiały, trącając tęczowych łun świty,
Na tych głazach odczujesz byt wieczny wszechświata.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Anna Neumanowa.