Na jednego plebana (Chwalił się jeden pleban...)
Wygląd
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Na jednego plebana |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom II |
Indeks stron |
Chwalił się jeden pleban, że ma wielkie szczęście
Do dziewek, i dwie i trzy w rok potka zamężcie.
Tak, rzekę, dobry pasterz, choć się sam nie żeni,
Przykładem Jakobowym trzodę pańską pleni.
W tym się tylko niech rożni i na to pamięta, 5
Żeby jak tam nie były srokate jagnięta.
Bo choćby się dwakroć w rok rodziło po troje,[1]
Laban nie Jakob wszytko weźmie jako swoje.
Mieni się świat i wszytko, co na nim, w tej mierze,
Kiedy się przetworzyli w barany pasterze. 10
Albo ich tedy żenić, jako ruskie popy,
Albo urznąwszy rogi, przetwarzać ich w skopy.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.