Myśli nieoportunistyczne/XIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Niecisław Baudouin de Courtenay
Tytuł Myśli nieoportunistyczne
Podtytuł Przykazania i przepisy moralności; sprawiedliwość, dobroć, zemsta
Wydawca Księgarnia Gebethnera i Sp.
Data wyd. 1898
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XIII.

43. Dla większości ludzi prawa, rytuały, przepisy i ceremonje zwyczajowe są przedewszystkiem dla tego tak cenne, że naruszanie ich daje sposobność do obmawiania i czernienia bliźnich.

44. Rozmaitych przykazań i przepisów moralności wyuczamy się filologicznie, t. j. nie dla tego, ażeby je wypełniać, ale tylko żeby popisywać się erudycją i mydlić ludziom oczy. Stosujemy zaś te przykazania i przepisy moralności oportunistycznie, t. j. geschäftsmässig.

45. Bardzo wielu ludzi utożsamia prawność z własną samowolą i kaprysem, a wszelkie odwoływanie się do prawa uważa za obrazę osobistą.

46. Poczucie sprawiedliwości oraz dążność do urzeczywistnienia ideału sprawiedliwości istnieją tylko w świecie psychicznym. Sprawiedliwości zaś objektywnej, sprawiedliwości w życiu i w świecie wogóle — nigdy nie było i nigdy nie będzie.

47. Poczucie sprawiedliwości może być właściwe tylko człowiekowi, wolnemu od przesądów i na wskróś demokratycznie usposobionemu. »Demokratyczność« oznacza tu nie formę rządu, ale, po nowożytnemu, zasadę równości wszystkich ludzi.

48. Prawdziwe wolnomyślicielstwo, prawdziwa »demokratyczność«, prawdziwy altruizm — możliwe są tylko we wzajemnem połączeniu.

49. Jeden ze współczesnych poetów hiszpańskich [1] powiedział: „todos los justos por un bueno“ (wszystkich sprawiedliwych za jednego dobrego). Miał on oczywiście na myśli fanatyków sprawiedliwości, a więc szaleńców, w których mniemaniu nie sprawiedliwość istnieje dla ludzi, ale ludzie dla sprawiedliwości: pereat mundus, fiat justitia. Ponieważ zaś życie samo jest wielkiem okrucieństwem i wielką niesprawiedliwością tak dla »sprawiedliwego«, jak i dla jego bliźnich, i ponieważ konsekwencje »sprawiedliwości« są tylko przepełnianiem miary okrucieństw, więc prawdziwie sprawiedliwym może być tylko człowiek dobry i przebaczający, przebaczający — stosownie do swego charakteru — albo nietylko sobie, ale takie innym, albo też nietylko innym, ale także sobie.

50. Nieugiętością praw wojskowych człowiek myślący (homo sapiens) szczycić się nie powinien, podobnie jak niema czego zazdrościć bydlęcej prostolinijności byka. Indywiduum z myślą, maszerującą na odgłos bębna lub trąbki, idzie po linji prostej nie dla tego, że jestto najkrótsza odległość, ale dla tego, ze zbaczać nie potrafi.

51. „Die Rache ist süss[2] — o, z pewnością! Przecież nawet bogowie mszczą się bezgranicznie nad nędznemi robakami, skazując ich na męki wiekuiste.

∗             ∗




  1. Campoamor. — Hiszpanom ludzie «sprawiedliwi» i czyściciele ludzkości, w rodzaju błogosławionego Tomasza de Torquemada i świętego Piotra Arbues de Epila, dali się dobrze we znaki.
  2. Przypis własny Wikiźródeł (niem.) Zemsta jest słodka.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Niecisław Baudouin de Courtenay.