Miłe zatrudnienia w wolnych chwilach (Stefański)/11.

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Stefański
Tytuł Miłe zatrudnienia w wolnych chwilach
Wydawca Wydawnictwo Dzieł Ludowych K. Miarki
Data wyd. ok. 1920
Miejsce wyd. Mikołów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
11. Praktyczny świecznik.


Kłopot to nieraz, jak postawić świecę, gdy nie mamy pod ręką lichtarza. Przylepiać na stół, to szkoda mebla, niemniej i wosku, którego
nieraz dość dużo ulać trzeba, zanim uda się świecę przylepić. Przytem powstanie niebezpieczeństwo wzniecenia pożaru, w razie, gdyby się świeca przewróciła, mianowicie w nocy.

Pedaję praktyczny sposób:
Weź świecę, rozgrzej nieco gwóźdź i wsadź go w spód świecy, i tak obciążoną gwoździem ostrożnie włóż w wodę.
Wskutek obciążenia jej u dołu, będzie stała zupełnie prosto. Baczyć trzeba, aby ciężarek był odpowiedni, aby świeca zanurzyła się prawie do brzegu; — następnie ją zapal.
Przekonasz się, że sposób to bardzo praktyczny. Przedeszystkiem nie zmarnuje się ani odrobina wosku, świeca pali się pomału i równo; spostrzeżesz przytem wypalający się równy dołek, który powstaje wskutek gorączki ognia i przeciwdziałania zimnej wody.

Ponieważ przez upalanie się świecy staje się ona krótszą, mógłbyś sądzić, że ostatecznie zgasnąć musi, bo woda płomień zaleje. Tak jednakże nie jest, bo o ile się świeca upali, o tyle staje się lżejszą i na wierzch wypływa.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Stefański.