Litość (Grochowiak, 1978)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Grochowiak
Tytuł Litość
Pochodzenie Wiersze wybrane
Wydawca Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”
Data wyd. 1978
Druk Zakłady Graficzne „Dom Słowa Polskiego”
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV. Litość


Całować ranę — są raną twe wargi,
Jeśli od miecza, to ostrożnie ciętą...
Przestać całować, to jakby odjęto
Trafionej w usta biednych praw do skargi,

Biorę cię w skrzydła, choć chude te barki
Dawno przeżyły swe jedyne święto,
Nie wziąć cię w skrzydła, to jakby zdmuchnięto
Płomień ostatniej na świecie latarki...

Całować ranę — zakryć śmierć skrzydłami,
Bo śmierci szukasz niespokojną stopą,
Gdy wiatr północny twą grzywę rozwichrza...

Bądź, złota litość, nad wszystkimi nami,
Dla których rosa, a zwiastuje potop,
A potop bywa rzecz nie najstraszliwsza.





Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.