Księga duchów/Wiadomość wstępna o duchownictwie/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Allan Kardec
Tytuł Księga duchów
Część Wiadomość wstępna o duchownictwie
Rozdział V
Wydawca Franciszek Głodziński
Data wyd. 1870
Druk I. Związkowa Drukarnia
Miejsce wyd. Lwów
Tytuł orygin. Le Livre des Esprits
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

V.

Przekonano się następnie, że koszyk i deszczułka służyły tylko pośrednikowi, jako punkt oporu dla ręki; potem mógł on brać wprost ołówek do ręki, i pisał nim mimowolnie, za pomocą jakichś gorączkowych popychań. Wynalazek ten spowodował, że udzielenia (komunikacje) stały się łatwemi, szybkiemi i więcej dokładnemi; jest to sposób dziś najwięcej upowszechniony, tem bardziej, że liczba osób obdarzonych tą zdolnością jest znaczną, i coraz się pomnaża. Doświadczenie nauczyło zresztą o kilku odmianach nowej zdolności pośredniczej, przyczem dowiedziano się, że udzielenia również skutecznie mogą objawiać się za pomocą: słowa, słuchu, wzroku, dotykania itd., a nawet za pomocą bezpośredniego pisma Duchów, t. j. bez pomocy ręki lub ołówka.
Po tem wszystkiem pozostało sprawdzić część najistotniejszą zjawiska, mianowicie udział pośrednika w udzielanych objawieniach, tak pod względem mechanicznym jak również i pod względem moralnym. Dwie główne okoliczności, nie mogące ujść oka uważnego badacza, objaśniają całe to zjawisko. Pierwszą jest dźwignia, za pomocą której ruch koszyka odbywa się, i tak: samego już przytknięcia palców do brzegów koszyka na to wystarcza; z innej strony rozpatrzenie się bliższe, dowodzi niepodobieństwa nadania ręką dokładnego kierunku ołówkowi tak oprawionemu. Niepodobieństwo staje się szczególniej widocznem, gdy dwie lub trzy osoby staje przy koszyku jednocześnie: najprzód potrzebną byłaby cudowna zgodność ruchów, a następnie, wymagałoby to równejże zgodności myśli, przy dawaniu odpowiedzi na zrobione zapytania. Prócz tego zachodzi tu inne nie mniej dziwne zjawisko, szczególniej zadanie utrudniające, mianowicie, zmiana charakteru pisma każdego objawiającego się Ducha, co się za każdą razą powtarza, gdy Duch ten sam powraca.
Wypadałoby chyba przypuszczać, że pośrednik posiada zdolność zmieniania charakteru na kilkadziesiąt rozmaitych sposobów, i szczególniej może spamiętać pismo, odpowiadające każdemu Duchowi.
Drugą ważną okolicznością, która wypływa z właściwości samychże odpowiedzi, jest ta, że często w zdaniach naukowych lub oderwanych, odpowiedzi pośrednika przechodzą zupełnie jego zdolności; piszącego zwykle bez zeznania o tem, co się pod jego ręką pisze, a nawet, co zdarza się często, nierozumiejącego albo i nie słyszącego zapytania, albowiem takowe może być zadawane w języku, którego on nie rozumie lub na pamięć, jak i to, że odpowiedzi bywają odbierane w tymże samym języku w jakim zrobiono pytanie. Zdarza się też często, że koszyk z własnego popędu, bez poprzedniego zapytania, am pisać zaczyna i to w przedmiocie niespodziewanym.
Odpowiedzi te w niektórych wypadkach, noszą na sobie pieczęć tak głębokiej mądrości i są tak trafne, objawiają tyle myśli wzniosłych, tak czystych, że mogą tylko chyba pochodzić od umysłu wyższego, nacechowanego najczystszą moralnością; innym razem znowuż bywają tak lekkie, puste i gminne, że rozum sam nie zgadza się, by mogły one pochodzić z jednego i tego samego źródła. Tę rozmaitość wyrażeń może wytłumaczyć tylko rozmaitość zdolności, które się przy tem objawiają. Zdolności te czy spoczywają w samej ludzkości lub też znajdują się po za jej obrębem? Rzecz to do objaśnienia, której wykład całkowity w tem dziele znajduje się, podług tego jak przez Duchy same udzieloną została.
Oto wypadki jawne, odbywające się poza obrębem naszych zwykłych postrzeżeń. bez żadnych tajemnic i w biały dzień, które może widzieć i sprawdzić cały świat, i które nie są wyłączną właściwością pojedyńczej jednostki, lecz własnością tysiąców osób, mogących co dnia do woli je powtarzać. Skutki te muszą niezawodnie mieć swoją przyczynę; a gdy działanie jej jest oparte na rozumie i na woli, nie musi ona wychodzić z dziedziny czysto fizycznej.
Kilka teoryj powstało w tym przedmiocie; zajmiemy się ich zbadaniem, przyczem przekonamy się, jak dalece mogą one nas objaśnić. Na poczekaniu przypuśćmy, że są istoty wyróżniające się od ludzi, przypuśćmy ich byt, takie jest bowiem objaśnienie istot rozumnych, objawiających się nam, i posłuchajmy, co one same o sobie mówią.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Allan Kardec i tłumacza: anonimowy.