Przejdź do zawartości

Krwawe drogi/Chwila dziejowa

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Kisielewski
Tytuł Chwila dziejowa
Pochodzenie Krwawe drogi
Wydawca Centralne Biuro Wydawnictw N. K. N.
Data wyd. 1916
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CHWILA DZIEJOWA

Cierpienie wchodzi w dom każdy, we wszystkich sercach ból zamieszkuje. Dusze struchlałe trwożnie gną się pod ciężarem wojny, która losy nasze niesie w swem łonie. Niemiłosierna jest wojna, jak żywioł, prący tam, dokąd pędzi go wola jego własna, nikomu nieznana.
Czy dlatego mamy być jak owi niewolnicy miażdżeni kołami rydwanu władcy?
Czy mamy trwać biernie, jak widzowie, których zabija kula zabłąkana?
Czy nie zerwał się w imię sprawy — Legion?
Oni giną i trwają i walczą i krwawią się dla ciebie — narodzie.
Narodzie! Narodzie!
Rozbili twe okowy rycerze, czemu nie chwytasz za broń przeciwko ciemięzcy?
Krótko bije i szybko przemija godzina! Abyś zaś, jako bywało, nie ocknął się — za późno...!
Młódź okrzykiem „naprzód“ wzywa cię z okopów i z gór — to serce ziemi polskiej, przepełnione wiarą w dobry kierunek ścieżki, na którą wstąpiło. Tajemnicą jest treść dziejów, przeto młodzieniec czynem ofiarnym ją odgaduje.
Ognisty młodzieniec drogę pokazał ci, narodzie! Wzmóż serce swoje, uwierz i pójdź za nim. Stań żywą piersią wobec wroga, a opuści cię lęk i bierny smutek niewolnika, który w siebie nie wierzy.
Albowiem wiara w siebie stanowi siłę i jest sprężyną działania.
Dąbrowa w czerwcu 1915.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Kisielewski.