Kawaler Des Touches/Wstęp

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jules Amédée Barbey d’Aurevilly
Tytuł Kawaler Des Touches
Wydawca Spółka Wydawnicza Polska
Data wyd. 1901
Druk Kraków, Druk. „Czasu”
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Lucjan Rydel
Tytuł orygin. Le Chevalier Des Touches
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Ojcu Mojemu.

Mam tyle powodów, mój Ojcze, by Ci poświęcić tę książkę, która przypomni Tobie niejedno, co z czcią w sercu przechowujesz! Znałeś się z jednym z bohaterów tego opowiadania i brałbyś był może udział w bohaterskich czynach jego i jedenastu Towarzyszów broni, gdybyś na barkach miał o kilka lat więcej, w on czas, gdy rozgrywał się ten dramat wojny domowej! Ale Ty, Ojcze — byłeś wtedy dzieckiem zaledwie, dzieckiem, którego śliczny portret do dziś dnia zdobi błękitny pokój mej babki. Pokazywała o nam, braciom moim i mnie, w latach dzieciństwa naszego, podnosiła ku niemu palec i wyciągała kształtną swą rękę, upominając nas, abyśmy rośli sobie podobni.
Zaiste, najlepiejby to dla mnie było, mój Ojcze. Żywot swój szlachetnie spędziłeś, jak starożytny Pater Familias, panem byłeś w domu, z godnością usunąwszy się w zacisze, wierny przekonaniom — które tryumfów nie święciły — jak ogar co nie odstępuje flinty, choćby kurek nie był odciągnięty. Bo też i wojna partyzancka zagasła w orężnym blasku cesarstwa i przyćmiła ją sława Napoleona.
Mnie nie było przeznaczone takie pogodne, tęgie życie. Miasto iżbym tkwił w ojczystej ziemi jak Ty, co podobny byłeś wrośniętemu w nią potężnemu dębowi, poszedłem w świat, ja, niespokojna głowa — i goniłem za tym wichrem, o którym powiada Pismo — za wichrem, który niestety, wszędzie jednako umyka się przed palcami człowieczymi. — I oto zdla posyłam Ci tę książkę, niechaj Ci ona przypomni, kiedy ją będziesz czytał, twoich rówieśników i rodaków nieszczęsnych. W tej powieści ja ręką moją zwracam im tę kartę historyi, na której się zapisali Pełen czci i przywiązania syn

Juliusz Barbey d’Aurevilly.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jules Amédée Barbey d’Aurevilly i tłumacza: Lucjan Rydel.