Historya literatury angielskiej/Wstęp/VII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Hippolyte Adolphe Taine
Tytuł Historya literatury angielskiej
Tom pierwszy
Rozdział Wstęp
Wydawca S. Lewental
Data wyd. 1900
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
VII.
Prawo powstawania grup. — Przykłady i wskazówki.

Teraz możemy już dostrzedz główne zarysy przekształcań się ludzkich i rozpocząć poszukiwanie tych praw ogólnych, które rządzą nietylko wypadkami pojedyńczemi, ale całémi działami wypadków, — nietylko tą lub ową religią, czy literaturą, lecz całémi grupami literatur i religii. Ustanówmy zrazu szereg przypuszczeń, spostrzeżeń i uwag. Przypuśćmy, że religia jest metafizycznym poematem, obudzającym uczucie wiary; zauważmy, że w pewnych plemionach, środowiskach i czasach, uczucie wiary, zdolność poetycka i zdolność do metafizyki rozwijają się zgodnie i z potęgą nadzwyczajną; zauważmy następnie, że chrześcijaństwo i buddyzm powstały w epokach wspaniałych syntez i zarazem nędz i ucisków, wzniecających egzaltacyę religijną (Opętańcy w Cewennach); z drugiéj strony, uczyńmy spostrzeżenie, że religie pierwotne przychodzą na świat w chwili pierwszego budzenia się umysłowości ludzkiéj, a zatém w chwili jéj najświeższéj naiwności i łatwowierności; że mahometanizm powstał jednocześnie z prozą poetyczną i pojęciem jedności plemiennéj, u narodu nie posiadającego nauki, w momencie nagłego rozwinięcia się jego ducha. Jakiż wniosek wyprowadzimy z tych przypuszczeń, spostrzeżeń i uwag? Oto ten, że powstawanie, podupadanie, przekształcanie się i przetwarzanie religii zależą od okoliczności, które z mniéjszą lub większą trafnością i potęgą jednoczą i wzmagają trzy instynkty, dokonywające jéj zapładniania. Wniosek ten doprowadzi nas do zrozumienia: dlaczego w Indyach, w głębi mózgów skłonnych do filozofii, egzaltowanych i w których przeważa fantazya, powstała religia właściwa temu krajowi; dlaczego w Wiekach Średnich, pośród społecznych ucisków, zarówno jak pośród nowych języków i piśmiennictw, dosięgła ona tak wielkiego i dziwacznego rozrostu; dlaczego w wieku XVI m, w chwili odrodzenia powszechnego i rozbudzenia się duchowości w plemionach germańskich, nabyła cech nowych i bohaterskiego zapału; dlaczego płodzi roje dziwacznych sekt wśród grubéj demokracyi amerykańskiéj i pod biurokratycznem jednowładztwem państwa rossyjskiego; dlaczego, nakoniec, rozdziela się dziś w Europie na tyle rozmaitych postaci i nabywa tylu rozmaitych właściwości, ile Europa zawiera rozmaitych plemion i cywilizacyi. To samo stosuje się zupełnie do wytworów ludzkich wszelkich rodzajów: do literatury, muzyki, rysunku, filozofii, nauki, państwa, przemysłu, i tam daléj. Bezpośrednią przyczyną każdego z tych zjawisk jest usposobienie duchowe; skoro tylko przyczyna ta istnieje, wytwór się zjawia; gdy ona ginie, on niknie; a słabość albo potęga przyczyny stanowi o mierze słabości, albo potęgi wytworu. Przyczyna ta jest tu związana z wytworem tak, jak zjawisko fizyczne z warunkami swego powstawania, jak rosa z oziębieniem się temperatury, a rozszerzalność ciał ze stopniem ciepła. W świecie duchowym istnieją, zarówno jak w świecie fizycznym, pary mocno z sobą spojone i gęsto wszędzie rozsiane. Cokolwiek w tych parach wytwarza, zamąca, albo usuwa ich połowę pierwszą, to przez odbicie wytwarza także, zamąca i usuwa połowę drugą. Cokolwiek oziębia temperaturę, tworzy rosę. Cokolwiek rozwija łatwowierność i zarazem poetyczne poglądy na całość świata, płodzi religię. Takiem było dotychczas stawanie się rzeczy i takiem będzie nadal. Poznanie warunków wystarczających a niezbędnych dla tych wielkich zjawisk uprzystępnia nietylko przeszłość, ale także przyszłość, pozwala twierdzić do pewnego punktu, wśród jakich okoliczności zjawiska te będą musiały odrodzić się znowu, pozwala przewidywać bez zuchwalstwa niektóre części ich przyszłych dziejów i szkicować oględnie niektóre rysy ich przyszłego rozwoju.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Hippolyte Adolphe Taine i tłumacza: Eliza Orzeszkowa.