Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu/Rozdział I. Robert Owen i Owenizm

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Bolesław Limanowski
Tytuł Rozwój polskiej myśli socjalistycznej
Wydawca Księgarnia Polska
Data wyd. 1890
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Pobierz tekst rozdziału jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ I.
Robert Owen i Owenizm.

1.
Życiorys Owena. — New-Lanark i New-Harmony. — Ruch spółdzielczy. — Udział Owena w ruchu robotniczym i stosunek jego do socjalistów. — Charakterystyka Owena. — Jego synowie.

Dziwne przedstawia się nam na pierwszy rzut oka zjawisko. W największym rozpędzie reakcji w Anglii pojawia się nieznany człowiek, pochodzenia plebejskiego, i zaczyna jak prorok z czasów biblijnych i głosić, że nadszedł czas, ażeby dawny, nieracjonalny porządek zastąpić innym, a możni tego świata, ku którym się zwraca, słuchają go, potakują mu niekiedy, czasami szukają go nawet, jak np. następca tronu rosyjskiego Mikołaj, książęta austrjaccy Jan i Maksymilian.
Człowiekiem tym, prorokiem tym — bo istotnie nazwa ta przypada bardzo do niego — był Robert Owen, którego żywot pokrótce opowiem, posługując się głównie jego własną autobiografią.[1]
Robert Owen urodził się 14 maja 1771 r. w miasteczku Newton, znajdującem się w północnej części księstwa Walii. Ojciec jego był siodlarzem i prowadził przytem handel żelastwem. Matka pochodziła z rodziny dzierżawców wiejskich i odznaczała się, jak na swój stan, wyższością umysłową i towarzyską. Robert był siódmem i najmłodszem dzieckiem.
Około czwartego lub piątego roku życia zaczął już chodzić do szkoły i okazywał wielką pojętność, tak, że mając lat siedm, pomagał uczyć swemu nauczycielowi. Lubił czytać i czytał wiele; zajmowały go zwłaszcza opisy podróży i dzieła historyczne.
Bardzo wcześnie, bo około 8-go lub 9-go roku, zaczęła myśl jego pracować samodzielnie, przedewszystkiem w dziedzinie religijnej. Do zastanawiania się w tym kierunku popchnęły go dwie młode metodystki, dając mu swoje książki do czytania. Owen tak o tem opowiada: «Ponieważ byłem religijnie usposobiony, więc chciały bardzo nawrócić mię na swoję wiarę. Czytałem i studjowałem dane mi książki z wielką uwagą, lecz ponieważ przytem czytałem także dzieła religijne innych wyznań, zadziwiła mię przeto najprzód sprzeczność, jaka panowała pomiędzy rozmaitemi sektami chrześciańskiemi, a następnie ta śmiertelna nienawiść, która objawiała się pomiędzy żydami, chrześcianami, mahometanami, hindusami, chińczykami i t. d. i t. d., oraz pomiędzy temi, których wszyscy wymienieni nazywają poganami i niewiernemi. Zastanawianie się nad każdem danem wyznaniem i przejawy śmiertelnej nienawiści pomiędzy rozmaitemi wiarami zaczęły budzić w moim umyśle powątpiewanie co do prawdziwości wszystkich tych wyznań» (str. 3).
Mając lat dziesięć, mały Robert pożegnał rodzinę i rozpoczął pracować sam na swoje utrzymanie. Po krótkim pobycie w Londynie, gdzie miał brata, dostał miejsce w sklepie u Mc Guffoga w Stamford, w Lincolnshire. Mc Guffog posiadał wyborną bibliotekę, z której Owen korzystał. «Czytałem — powiada — przeciętnie około pięciu godzin na dzień» (str. 13).
Około 14-go lub 15-go roku życia wrócił Owen do Londynu i dostał tam miejsce, lecz zajmował je niedługo i przeniósł się do Manchesteru, gdzie pracując u rozmaitych osób, najprzód jako pomocnik, następnie jako wspólnik, oznajomił się dokładnie z handlem, a w części i z przemysłem bawełnianym. Pracował przytem nad uzupełnieniem swego wychowania. «Byłem — pisze — młodzieńcem źle wychowanym, niezgrabnym i mocno czułym na wady własnego wychowania; mówiłem niegramatycznie, rodzajem walijsko-angielskiego języka, którym mówiono w Newtonie, a który był lichą mieszaniną obu tych języków» (str. 31). Przed ukończeniem dwudziestu lat, zajmował już Owen samodzielne i poważne stanowisko pomiędzy przemysłowcami. Chętnie go widywano i przyjmowano w domach zamożnych. On sam jednak najwięcej lgnął do uczonych, dra Daltona, Coleridge’a i innych, z któremi lubił rozprawiać dużo. Nazwano go nawet «machiną rozumującą» (the reasoning machine), robiąc przytem aluzją do zdania jego, że człowiek w swych czynnościach zupełnie jest zależny od przyrody i społeczeństwa. Przyjęty do towarzystwa literacko-filozoficznego w Manchesterze, rozszerzył jeszcze bardziej swoje stosunki w świecie uczonym.
Mając około 26 lat, zwiedził Glasgow, gdzie poznał dziewiętnastoletnią pannę Dale. Chcąc starać się o nią, zabrał znajomość z jej ojcem, właścicielem przędzalni w New Lanark, i zaczął w imieniu spółki, do której sam należał, traktować o nabycie jej. Interes przyszedł do skutku latem 1797 r., a ślub z panną Dale odbył się tegoż roku, 30 września, chociaż jej ojciec z początku sprzeciwiał się temu związkowi. Dotąd Owen — można powiedzieć — pracował jedynie dla zapewnienia sobie bytu niepodległego. Od początku 1800 roku czynność jego zaczęła przybierać charakter publiczny. W tym czasie bowiem wszedł do zarządu przędzalni New Lanark i stał się jej głównym kierownikiem. Przędzalnia ta, założona przez Dale’a nad rzeką Clyde dla zużytkowania spadku jej wody, znajdowała się w rolniczej miejscowości, której ludność, zajęta pracą koło roli, mało dostarczała robotników do fabryki. Musiano więc sprowadzać ich z rozmaitych stron i brać bez wyboru, nadto wynajmowano za kontraktem sieroty od miejscowych parafij czyli gmin. Kiedy Owen objął kierownictwo nad przędzalnią, ludność osady fabrycznej wynosiła 1300 osób, zamieszkałych z rodzinami w miasteczku, i od 400 do 500 ubogich dzieci, mających od pięciu do dziesięciu lat. Różnorodna, pod względem pochodzenia, języka, religii, ludność ta słynęła ze swej niemoralności i nieustannych niesnasek. Kradzieże, pijaństwo, rozpusta panowały w ogromnych rozmiarach. Owen wziął się gorliwie do poprawy tych stosunków. Wychodząc z założenia, które rozumowaniem i obserwacją wyrobił był sobie jeszcze w Manchesterze, że człowiek nie jest odpowiedzialny za swoje winy, ale że są one raczej następstwem tych warunków i okoliczności, w jakich dana jednostka się znajduje, postanowił działać na umoralnienie ludności, nie za pomocą systemu kar, lecz starając się, przez wzmocnienie nadzoru, zamknięcie szynków i t. d., utrudnić popełnianie występków, wskazując korzyści uczciwego postępowania, przyzwyczaić ludność do niego, oraz czyniąc życie wygodnem i przyjemnem i pracę lżejszą, usunąć główniejsze przyczyny złych popędów, a nade wszystko wychowaniem racjonalnem dzieci, wykształcić dobry charakter późniejszego pokolenia.
Prowadzona w tym kierunku i poparta niepospolitemi osobistemi przymiotami Owena, praca nad ludnością wydała nadspodziewanie znakomite rezultaty. Ludność, która przedtem była zgorszeniem i zarazą dla całej okolicy, stała się dla niej wzorem i przykładem. Samo już urządzenie osady budziło ogromne zajęcie, ściągało wielu odwiedzających (corocznie liczono około 2000 osób) i wywoływało pełne zachwytu pochwały. Komitet parlamentarny, wybrany umyślnie w tym celu, przekonał się o słuszności tych pochwał i w sprawozdaniu swojem z 1817 r. poświadczył nadto, że dobre urządzenie stosunków robotniczych w fabryce New Lanark dozwoliło jej przetrwać szczęśliwie przesilenie przemysłowe, podczas którego wiele innych zakładów tego rodzaju musiało upaść, i że od piętnastu lat sądy nie wszczynały żadnej sprawy kryminalnej przeciwko osadnikom New Lanarku.[2]
Ludność New Lanarku w r. 1819 wynosiła 2400 osób.[3] Zatrudnionych w fabryce było od 1600 do 1700. Dzieci do 10 lat nie pracowały w fabryce. Liczbę godzin pracy zmniejszył Owen z 16-u na 10½. Osadę przebudowano podług pewnego określonego planu i pobudowano ładne domki robotnicze. W samym środku osady stanął piękny, trzypiętrowy gmach, mieszczący w sobie: szkołę i salę do czytania, albo do modlitw. Szkoła stanowiła najgłówniejszy przedmiot troskliwości założyciela. Właściciele fabryki wydawali na nią rocznie 700 fun. szter. Wychowywało się w niej 360 dzieci, mających od 2 do 11 lat. Szkoła podzielona była na pięć klas. W pierwszej, dzieci młodsze od 5-ciu lat, bawiły się tylko pod nadzorem starszych. W innych klasach, oprócz nauki elementarnej, uczono także muzyki, tańców, gimnastyki, ogrodnictwa i rolnictwa. Dziewczynki nadto wprawiały się w szyciu i chodziły na posługę do kuchni publicznej. Kara cielesna wcale nie istniała, i zalecano obchodzić się łagodnie z dziećmi. Deputowani korporacji Leeds, którzy zwiedzali tę szkołę, podziwiali świetny stan zdrowia dzieci, niewinne ich zabawy i otwartą swobodę.[4] Wieczorem przez dwie godziny otwierano szkołę dla młodzieży, która tam doskonaliła się w rozmaitych gałęziach wiedzy, a nadto w tańcu i muzyce. Raz na tydzień urządzano koncert. Obok szkoły stał drugi trzypiętrowy gmach, w którym na dole znajdowały się dwie wielkie kuchnie, piekarnia, składy i mieszkanie nadzorcy. W magazynach sprzedawano żywność i odzież po cenach umiarkowanych. Na wyższych piętrach stały otworem dla osób dojrzałego wieku obszerne sale z czytelnią i biblioteką, przeznaczone dla czytających i uczących się. W pobliżu znajdował się ogród. Każdy robotnik miał w nim kawałek gruntu, który mógł uprawiać podług swego upodobania. Na utrzymanie starców i ubogich potrącano sześćdziesiątą część z płacy każdego robotnika. Chirurga opłacało towarzystwo.
Przed przybyciem Owena, niesnaski religijne doprowadzały często do krwawych zajść w osadzie. Owen zapobiegł temu, sekularyzując zupełnie szkołę i równouprawniając wszystkie wyznania, t. j. starając się o to, by każde miało na miejscu swego pastora i przyznając wszystkim równe prawo do sali modlitw. Reformator osady New Lanarku — jak już powiedziałem — zwracał szczególną uwagę na wychowanie dzieci, i opierając się na obserwacji niemal dziesięcioletniej, napisał rozprawę o kształceniu charakteru, którą ogłosił drukiem 1812 r.[5]. W dziele tem znajdujemy wszystkie główniejsze jego zasady, tak, że w licznych późniejszych pismach — można powiedzieć — objaśniał i rozwijał je tylko. W dziele tem stawia trzy główne zasady: pierwsza, którą nazywa prawem przyrody, mówi o zupełnej nieodpowiedzialności moralnej człowieka; druga, prawo charakterów, opiewa, że charakter urabia się głównie przez wychowanie; trzecia, prawo interesów, twierdzi, że szczęście osobiste jest zależne od szczęścia społecznego, a więc należy wspólność połączyć z równością praw.
Dzieło to, które Owen poświęcił ówczesnemu regentowi Anglii, księciu Kent, wywołało dwa sprawozdania charakteru niemal urzędowego. Książę Kent polecił swemu lekarzowi, Macnabowi, zwiedzić New Lanark i zbadać organizacją tej osady. Skutkiem tego pojawiło się później w druku sprawozdanie Macnaba, które zalecało praktyczne pomysły Owena, nie pochwalając jednak jego teorji. Ze swojej strony lord Liverpool, ówczesny naczelnik gabinetu, polecił lordowi Sidmouthowi, który znajdował się także w ministerstwie, zbadać pomysły Owena. Sidmouth znalazł, że pomysły te zasługują na uwagę, i mniemał, że rząd powinienby wykonać próbę w tym kierunku.
Popularność Owena stała się w tym czasie wielką. Wylicza on znajomości, które porobił w perjodzie od 1810 do 1815 r. i które zawdzięczał swemu dziełu i urządzeniom w New Lanarku. Wymienia arcybiskupów, biskupów, W. Godwina, Thorntona, Roberta Peela starszego i t. d. «Zwłaszcza nie powinienem — dodaje — przepomnieć przyjaciół moich z pomiędzy ekonomistów: pp. Malthusa, Jakóba Milla, Ricardo, Jakóba Macintosha, pułkownika Torrensa, Franciszka Place i t. d. i t. d. Byli to ludzie liberalni na swój czas; zwolennicy narodowego (państwowego) wychowania ludu, lecz przeciwni temu, ażeby państwo dawało pracę ubogim i potrzebującym zarobku, co mię dziwiło w ludziach, chcących podnieść jak najwyżej produkcją, albowiem dałoby się to uskutecznić jedynie przez dobre kierownictwa pracy powszechnej».[6]
Owen, silnie przejęty swojemi pomysłami, wchodził coraz bardziej w rolę reformatora-proroka, nazywał siebie «założycielem racjonalnego systemu społeczeństwa» (The Founder of the Rational System of Society), zwiastował przyjście szczęśliwego tysiącolecia (Millennium) i aż do końca życia, nie zrażając się niczem, głosił swoje zasady, nauczał, wzywał wszystkich (rządy, stronnictwa, klasy i t. d) do wspólnej pracy nad przeobrażeniem społeczeństw i korzystał z każdej okoliczności, która zdawała się mu być pomyślną.
Dorobiwszy się ogromnego majątku (przeszło ½ miliona fun. szterl.), dochody swoje przeznaczał przeważnie na propagandę i cele publiczne. Jakkolwiek nie dopiął celu, który sobie wyznaczył głównie, to wszakże czynność jego publiczna tak w dziedzinie teoretycznej, jak w faktycznym rozwoju życia społecznego ważne po sobie pozostawiła ślady. Wiele przyczynił się do rozpowszechnienia w Anglii szkółek dziecinnych i metody nauczania Lancastra i Bella. Szkółka jego dziecinna w New Lanarku stała się niejako rozsadnikiem tego rodzaju szkółek (infant schools) w całej Anglii, a następnie w innych krajach europejskich. Pierwsza taka szkółka, założona w r. 1819 w Londynie pod protekcją Brougham'a, Romilly, Ben Smitha, Macaulaya i lorda Lansdowna, była zorganizowana na wzór istniejącej w New Lanarku, i objął nad nią kierownictwo nauczyciel, wykształcony przez Owena. Dzięki przedstawieniom i czteroletniej agitacji Owena, parlament w r. 1819 ograniczył pracę dzienną w — fabrykach. Ruch współdzielczy w Anglii uważa go słusznie za swego inicjatora. Wreszcie idee jego znalazły po części zastosowanie w koloniach robotniczych w Holandji i w organizacji wychowania narodowego w Prusach.
Pomysły Owena zaczęły budzić w całej Europie zainteresowanie. Znany uczony genewski, Pictet, skłonił go więc do zwiedzenia Europy, nastręczając mu się sam za tłómacza i przewodnika We Francji reformator nasz wszedł w bliższe stosunki z Cuvierem, La-Place‘m i Aleksandrem Humboldtem; w Szwajcarji był u pani Necker, pani Staël, u Sismondi’ego w — Genewie, zwiedzał zakłady rozmaite, jeździł do Pestalozziego w Yverdon; w Akwisgranie przedstawił odbywającemu się tam kongresowi memorjał z wyłuszczeniem swych zasad; we Frankfurcie nad Menem starał się skłonić do swoich widoków głośnego bankiera, Natana Rothschilda.
Wróciwszy do Anglii, organizował stowarzyszenia i urządzał liczne mityngi w Londynie, Leeds i innych punktach; w 1822 i 1823 zwiedzał Irlandją i, widząc panującą tam straszną nędzę, naglił do zastosowania swoich pomysłów, które — zdaniem jego — jedynie mogły zapobiedz wielu bolesnym i smutnym następstwom. W przekonaniu Owena, Irlandja znajdowała się w lepszych warunkach geograficznych od Wielkiej Brytanii i złym tylko rządom angielskim zawdzięczała okropny swój stan ekonomiczny.
Około tego czasu harmoniści, wyznawcy zasad religijnych Jerzego Rappa, postanowili sprzedać swoję osadę, Harmonię (Harmony) w Indjanie, i wrócić do Pensylwanii, gdzie mieli osadę do 1814 roku. Agent, któremu polecono dokonanie tej sprzedaży, przybył do Anglii i, dowiedziawszy się o instytucji społecznej w New Lanarku, udał się do Owena i zaproponował mu nabycie osady w Ameryce. Owen, który myślał już sam o założeniu nowej kolonii, chętnie przystał na przedstawione mu układy i, przybywszy w grudniu 1824 r. do Stanów-Zjednoczonych, kupił całą osadę bardzo korzystnie za 150.000 dolarów.
Kiedy przybył do Ameryki, poprzedziła go już jego sława; przyjmowano go więc chętnie i słuchano uważnie. Był u Johna Adamsa, Tomasza Jeffersona, Jamesa Madissona i Jamesa Monroe. W Waszyngtonie rozwijał swoje myśli i plany w licznem zgromadzeniu wobec prezydenta, większości przedstawicieli narodu, sędziów wyższego sądu i t. d. Słowa jego rozlegały się po całych Stanach-Zjednoczonych i budziły powszechny zapał. Wiara w niego była wielka. Pomimo to nowozałożona osada, New Harmony, okazała się próbą nieudałą. Po wyjeździe rappitów, szybko napłynęła do niej nowa ludność, i w październiku 1825 r. liczba osadników wynosiła już 900 osób. Wyjazd Owena do Europy pozostawiał wszystko w osadzie w stanie prowizorycznym. Dopiero za powrotem jego w 1826 roku, zaprowadzono należyty porządek, i sprawy poszły pomyślnie, chociaż z powodu nieporozumień wewnętrznych musiano kilka razy zmieniać formę zarządu, i spora liczba niezadowolonych wydaliła się z osady. W lipcu Owen wierzył jeszcze mocno, że osada jego rozwinie się wspaniale i stanie się potężną zachętą do naśladowania. Widać to pomiędzy innemi i z tego, że na wielkim mityngu 4 lipca ogłosił Deklaracją niepodległości umysłowej (Declaration of Mental Independence), którą uważał jako uzupełnienie Deklaracji niepodległości politycznej z r. 1776. Deklaracja niepodległości umysłowej opiewała wyrzeczenie się prywatnej, czyli indywidualnej własności, niedorzecznych i nieracjonalnych systemów religijnych i małżeństwa w tej formie, która opiera się na własności indywidualnej i łączy się z niedorzecznemi systemami religijnemi.
W 1827 r. wewnętrzne stosunki w osadzie owenowskiej zaczęły przybierać charakter coraz bardziej indywidualny. Sam Owen, zmuszony interesami, sprzedawał oddzielne części swojej osady. W czerwcu pożegnał ludność i odjechał, pozostawiwszy w New Harmony swoję rodzinę. Wkrótce po jego wyjeździe, w osadzie wszystko się rozprzęgło, rozpadło i wróciło do dawnego indywidualizmu.
Nad przyczynami niepowodzenia planów Owena w New-Harmony zastanawiano się bardzo wiele. Przyczyny te były liczne: natury zasadniczej i okolicznościowe tylko. Robert Dale Owen, syn reformatora, powiada (Free Enquirer z 10 czenvca 1829 r.), że pomiędzy osadnikami nie było ani bezinteresownej pracy, ani wzajemnego zaufania, ani praktycznego doświadczenia, ani zgodności w działaniu. «Były to skały, o które nawa społeczna uderzała się i wreszcie rozbiła!»
Dla czego jednak Owen miał wielkie powodzenie w New Lanarku, a nie miał go w New Harmony? Dla tego że inaczej tu i tam zapatrywał się sam na swoję czynność; dla tego że ludność osadnicza także patrzała inaczej na rzeczy w New Lanarku a inaczej w New Harmony. W Szkocji Owen był przedewszystkiem przemysłowcem, a w dodatku tylko reformatorem; w Stanach-Zjednoczonych odwrotnie. W Europie Owen obie czynności: przemysłową i reformatorską łączył w swojej osobie; w Ameryce czynność przemysłową pozostawił głównie swoim spólnikom, a ci kierując nią, same tylko zyski mieli na widoku. Ludność New Lanarku uważała to, co robił Owen, za dobrodziejstwo; w przekonaniu ludności New Harmony proklamowane zasady i ogłaszane obietnice obowiązywały do odpowiedniego postępowania; tam słuchano naczelnika osady, tu stawiano mu wymagania; tam nie powstała w nikim myśl, by Owen miał się zrzekać na rzecz spółki swego tytułu własności, tu kwestja własności bardzo prędko zaczęła jątrzyć umysły.
Pomimo powodzenia w New Lanarku i niepowodzenia w New Harmony, więcej znalazło się naśladowców Owena w Stanach-Zjednoczonych, aniżeli w Brytanii. W tym ostatnim kraju znamy tylko jednę próbę Abrama Combe'a, który zorganizował kolonią na zasadach owenowskich w Orbiston, małej mieścinie, niedaleko od Edynburga. Osada rozwijała się z początku, ale ze śmiercią Combe’a, która nastąpiła w r. 1827, wszystko poszło do upadku.
W Stanach-Zjednoczonych próby były liczne. John Humphrey Noyes (History of american socialismus) nazywa Owena ojcem socjalizmu amerykańskiego i wylicza, za Macdonaldem, uczniem Owena, organizacje, które powstały pod bezpośrednim, lub pośrednim wypływem reformatora szkockiego. Organizacje te były następujące: Yellow Springs Community (Cincinnati); Nashoba, zorganizowana przez Franciszkę Wright pomiędzy murzynami; Cooperative Society w Pensylwanii; Franklin Community w New-Yorku; Blue Springs Community niedaleko Bloomingtonu (Indiana); Forrestville Community (Indiana); Haverstraw Community o 30 z czemś mil od New-Yorku; Coxsackie Community nad rzeką Hudsonem; Kendal Community w pobliżu Cantona w Ohio. Wszystkie te spółki trwały bardzo krótko.
W listopadzie roku 1828 pojechał Owen znowu do Ameryki i w Meksyku traktował z rządem o odstąpienie ziemi w Texas dla założenia osady, podług swego pomysłu. Rząd meksykański zgadzał się na wyznaczenie ziemi bezpłatnie, ale układy rozbiły się ostatecznie z powodu kwestji religijnej. Owen otwarcie występował przeciwko wszelkiego rodzaju teologom. Właśnie, wkrótce po negocjacjach meksykańskich, w kwietniu 1829 roku miał głośny w swoim czasie spór religijny z pastorem Campbellem w Cincinnati. Około tegoż czasu jeździł na Jamajkę i St. Domingo. Latem 1829 r. wrócił do Anglii.
Jeżeli zakładanie kolonii rolniczo-przemysłowych (cooperative colonies) nie znajdowało w Anglii wielu zwolenników, to ruch spółdzielczy, popierany żywo przez Owena, wzrósł tam do ogromnych rozmiarów i przetrwał w całej swej mocy aż do dzisiejszych czasów. Dzięki głównie pomocy reformatora szkockiego, wychodził dziennik: Cooperative Magazine i zawiązywały się stowarzyszenia spółdzielcze. W 1831 roku odbył się pierwszy kongres spółdzielczy w Manchesterze, drugi w tym samym roku w Birminghamie, trzeci w 1832 r. w Londynie, gdzie było reprezentowanych 65 towarzystw. Próbowano także zastosować zasadę spółdzielczości do rolnictwa. Uczynił to w 1830 r. Gordon i koło tegoż czasu Ord. Potężny rozwój organizacji spółdzielczych wywołał 1840 roku w parlamencie gwałtowną mowę biskupa exesterskiego, który kreśląc przesadny obraz ich rozwoju, wołał, że mają one własny parlament, własny rząd centralny, własny budżet i panują nad 350 miastami angielskiemi. Owen, którego biskup exesterski obwiniał o dążności wywrotowe, odpowiedział na tę mowę manifestem, w którym wyliczał swoje zasługi i rozwijał swoje zasady. Najbardziej zachęcający przykład korzyści stowarzyszenia spółdzielczego dała głośna później spółka tkaczy w Rochedalle’u, zawiązana w r. 1843.
Ruch spółdzielczy ma licznych wyznawców i silne podstawy w Anglii. J. Sketchley dał w ostatnich czasach dokładne sprawozdanie o nim[7]. «Z zadowoleniem — powiada on — wskazać możemy na niewątpliwy fakt zdrowego rozwoju stowarzyszeń spółdzielczych, które wprawdzie powoli, ale stanowczo szerzą się po całym kraju. Stowarzyszenia te są owocem wielkiego ruchu socjalistycznego, wszczętego przed 60 niemal laty przez przyjaciela ludzkości, Roberta Owena.»[8]
Owen brał udział we wszystkiem, co w jego przekonaniu mogło przyczynić się do podniesienia klasy robotniczej. Kiedy za staraniem doktora Birkbecka zaczęły się zawiązywać tak zwane mechanics institutes (szkoły przemysłowe), w których robotnicy znajdowali naukę i środki do niej, Owen wraz ze swojemi przyjaciółmi przyczyniał się wiele do ich rozpowszechnienia. Dzięki jego zabiegom, w Manchesterze wybudowano prawdziwy pałac dla pomieszczenia sal naukowych i biblioteki tamecznej szkoły przemysłowej. Nadaud, który sam pracował całemi wieczorami w bibliotece manchesterskiej, powiada, że około 1872 r. było w niej 45.000 tomów[9].
Podług Owena, istnienie licznej klasy pośredniczej pomiędzy wytwórcami a spożywcami pochłania w sposób pasożytny znaczną część słusznie należącego się im dochodu. Chcąc więc usunąć pośredniczenie klasy kupczącej i zaprowadzić słuszną wymianę produktów, opierając ją na ilości czasu zużytego na pracę, Owen przyczynił się do zawiązania związku stowarzyszeń spółdzielczych i zorganizowania wymiany racjonalnej pomiędzy niemi pod nazwą National labour equitable exchange. W tym celu założono wielki bazar, w którym składano wyprodukowane przedmioty, i bank, który wydawał bilety, przedstawiające wartość pewnej liczby godzin pracy. Próba ta jednak nie udała się i w 1832 r. nastąpiło bankructwo.
Około r. 1831 Owen, jak sam o tem wspomina,[10] założył w Manchesterze nową osadę, złożoną z 500 ludzi. Szczegółów jednak bliższych o tej organizacji nie znalazłem.
W tymże mniej więcej czasie zwiedził Owen Francją, Austrją, Prusy, Bawarją i Saksonią, gdzie czynił rządom przedstawienia w przedmiocie swych kolonii i zamierzał nawet udać się do Petersburga[11]. Świadczy to o wielkim optymizmie socjalisty angielskiego, tem bardziej że były to właśnie czasy, kiedy antagonizm pomiędzy rządami i ludami coraz bardziej się wzmagał. Wreszcie późniejsze zachowanie się Owena przekonało aż nadto, że nie był to człowiek polityczny. Wspomina on także o wizycie, którą miał złożyć około 1838 r. w Wiedniu Metternichowi, przedstawiając mu konieczność zajęcia się reformą społeczną, dla zapobieżenia niechybnym wstrząśnieniom polityczno-społecznym[12].
Że Owen nie był mężem politycznym, przekonywa o tem jego zachowanie się w ruchu robotniczym angielskim. Niewątpliwie przyczynił się on znacznie do rozwoju tego ruchu. W r. 1822, za inicjatywą jego, założono w Londynie «The British and Foreign Philanthropic Society for the permanent Relief of the Working Classes.» Stowarzyszenie to miało dążyć do stałego polepszenia losu klas pracujących, organizując towarzystwa wzajemnej pomocy i towarzystwa spółdzielcze, któreby za pomocą wychowania, przykładu i pracy usuwały zwolna złe, spowodowane ciemnotą, złemi nawyknieniami, ubóstwem i brakiem zajęcia[13]. Stowarzyszenie to — jak sama nazwa jego wskazuje — miało charakter bardziej filantropijny, aniżeli polityczny. Widzimy też pomiędzy jego członkami ambasadorów: rosyjskiego, francuzkiego, hiszpańskiego, pruskiego i t. d., jenerałów, pułkowników i rozmaitych innych dygnitarzy.
Pod wpływem walki pomiędzy torysami i wigami o reformę parlamentarną, ruch robotniczy przybierał charakter polityczny. I w tym względzie Owen — a przynajmniej jego zwolennicy dali początek. Za ich staraniem, w r. 1827 zawiązało się «Narodowe stowarzyszenie klas pracujących» (National union of the working classes) i zażądało zaprowadzenia prawa powszechnego głosowania. Po przeprowadzeniu bilu reformy we wrześniu r. 1831, ruch polityczny osłabł pomiędzy robotnikami, a natomiast wzmógł się ekonomiczny, i — jak powiedzieliśmy — Owen nie mało na to wpłynął. W tym czasie osiadł on w Manchesterze, i starając się nadać ruchowi charakter ogólniejszy i bardziej kosmopolityczny, zawiązał stowarzyszenie: «Association of all classes or all nations.» Szybki rozwój tego stowarzyszenia na początku zdawał się był zapowiadać, że przybierze ono ogromne rozmiary, lecz pokazało się wkrótce, iż nie miało ono jeszcze dla siebie dostatecznie przygotowanego gruntu. W tym czasie Owen, pomimo swych dążności kosmopolitycznych, nie usuwał się jeszcze od ruchu robotniczego politycznego i w 1834 r. w londyńskiej manifestacji robotników występował nawet jako jej delegat.
Tymczasem ruch ten, z początku małosamodzielny i małoświadomy, dojrzewał i przychodził do coraz większej świadomości. Wiele w tym względzie zrobił Irlandczyk Feargus O'Connor, adwokat z zawodu. Ułożył on tak zwaną kartę ludową (the peoples charter) i, rozwinąwszy szeroką agitacją, wpłynął na to, że program ten przyjęto na 500 mityngach ludowych i okryto 1,280.000 podpisów. Ruch chartystowski stawał się masowym. Prawdziwie polityczny działacz starałby się stanąć na jego czele, a przynajmniej nadać mu taki kierunek, ażeby przy jego pomocy zdobyć to, co było w danej chwili najważniejsze i co można było osiągnąć. Tymczasem Owen postawił się na stanowisku krytycznem i, nawołując stronnictwa robotnicze do wspólnego działania, wskazywał zamiast blizkich odległe cele. «A jeżeli chartyści osiągną nawet zwycięstwo, to potem co? — pytał. Czy ciemna, demokratyczna izba gmin da więcej ludowi od tego, co dał i daje obecnie kongres amerykański braciom naszym z drugiej strony Atlantyku»?[14] Pytań podobnych w późniejszym czasie obficie nadużywano. Możnaby jednak słusznie zapytać: «a któżby więcej dał: czy może ówczesny rząd angielski, czy ówczesne rządy europejskie, czy rewolucja»? W rewolucją ludową Owen nie wierzył i wcale jej nie pragnął, bo jej rządy byłyby «ciemne i demokratyczne». To też zwracał się przeważnie do rządów istniejących, a nawet to dzieło, z którego wyjąłem pytanie postawione chartystom, poświęcił rządom Wielkiej Brytanii, Austrji, Rosji, Francji, Prus i Stanów-Zjednoczonych. Więc może w samej rzeczy uważał ówczesny rząd angielski za skłonny do reform radykalnych? Bynajmniej, a sądząc z niektórych ustępów jego pism, należałoby uznać rząd ten za gorszy od innych rządów «świata tak zwanego chrześciańskiego i ucywilizowanego». Zapewne, niejasność ta polityczna Owena była głównym powodem, że chociaż był jednym z najgorliwszych zwolenników prawa o dziesięciogodzinnej pracy (the Ten Hours Bill), to wszakże przy wyborach do parlamentu w r. 1847 nie otrzymał poparcia organizacji robotniczych.
Chociaż Owen zdawał się lekceważyć rządy demokratyczne, to jednak z wielką gorliwością starał się skłonić ku swoim poglądom w r. 1846 konwencją, która zastanawiała się nad zmianą konstytucji stanu New-Yorku, a w 1848 r. członków rządu rewolucyjnego francuskiego.
W jakim stosunku stał Owen do socjalistów?
Aż do rewolucji francuskiej z r. 1848, nie zaliczał się do tego stronnictwa, chociaż wiedział o ruchu społecznym we Francji i poznał się z niektóremi ważniejszemi jego przedstawicielami,[15] i chociaż już w r. 1841 rozróżniał trzy wielkie stronnictwa robotnicze w Wielkiej Brytanii i Irlandji: w Wielkiej Brytanii — chartystów i socjalistów, w Irlandji separatystów (Repealers). «Separatyści irlandzcy, chartyści i socjaliści — mawiał nie bez słuszności — mają jeszcze wiele do nauczenia się. Separatyści irlandzcy muszą zostać chartystami, chartyści socjalistami, socjaliści zaś powinni stać się racjonalnemi w swych zasadach, uczuciach i w swem zachowaniu się względem innych stronnictw»[16]. Pisząc to, Owen stawiał siebie ponad te stronnictwa. Dopiero po rewolucji francuskiej, zaczął się zaliczać do obozu socjalistycznego i wszystkie swoje poprzednie prace nazywał także socjalistycznemi[17]. Pomimo podeszłego wieku, nie ustawał on w swej propagandzie i pisał traktaty, brał udział w licznych mityngach, wreszcie starał się skłonić Koszuta, Mazziniego i innych wygnańców, przebywających w Anglii, do swoich poglądów. W r. 1851 starał się o to, by Pałac Kryształowy, wybudowany w Londynie dla wystawy powszechnej, przeznaczono na szkołę, w której nauczanie odbywałoby się podług zasad racjonalnych. W następnym roku ogłosił nawet w tym przedmiocie rozprawę p. t. The Crystal Palace and Education.
Ku końcowi życia wpada Owen w usposobienie mistyczne, wierzy w spirytyzm, coraz bardziej przybiera charakter proroczy. Gazetka jego w r. 1857 wychodzi pod nazwą: Robert Owen's Millenial Gazette. Trzeba przytem zauważyć, że tysiącolecie (Millenium), w którem miało urzeczywistnić się królestwo boże na ziemi, odegrywało także wielką rolę w nauce rappistów, poprzedników kolonii owenowskiej w New Harmony.
Owen umarł, mając 88 lat, w miejscu swego urodzenia, Newton, w pierwszych dniach listopada 1858 r. Adin Ballou, jeden z najznakomitszych religijnych socjalistów amerykańskich, tak go scharakteryzował; «Robert Owen jest to znakomity charakter. Ma około 75 lat. Wiedzy ogromnej i doświadczenia wielkiego. Dobry dla wszystkich, uczciwy bez pozorów. W filantropii nie zna granic; w religii — sceptyk; w teologii — panteista; w metafizyce — wyznawca względności; w moralności — wszystko usprawiedliwia; w postępowaniu z ludźmi — jako filozof robi ustępstwa; w socjalizmie — komunista; w przyszłości — wierzy w królestwo boże na ziemi; w interesach praktycznych — metodysta; w zachowaniu się osobistem — gentleman niewątpliwy»[18].
Starszy syn reformatora szkockiego, Robert Dale Owen, urodzony w» 1804 r. kontynuował w Ameryce dzieło swego ojca. Znany jest jako gorliwy obrońca równości kobiety z mężczyzną i jako autor bardzo ważnego dzieła, Fizjologii Moralnej (Morał Physiology), w którem, nie walcząc przeciwko teorji Malthusa, jeden z pierwszych zwraca uwagę na racjonalny środek regulowania wzrostu ludności.
Drugi jego syn, Dawid, zdobył sobie sławę w świecie naukowym badaniami geologicznemi w Ameryce.

2.
Dzieła Owena. — Dwie epoki w rozwoju jego przekonań. — Punkt jego wyjścia. — Racjonalne wychowanie. — Najlepszy rząd. — Reforma społeczna. — Trzy nowe nauki. — Pierwiastkowe części społeczeństwa. — Krytyka ustroju obecnego. — Wytwór, podział, wychowanie i rządy w przyszłem społeczeństwie. — Osada przemysłowo-rolnicza; ustrój jej przejściowy i ostateczny. — Ogólny pogląd na teorją owenowską.

Owen pozostawił po sobie mnóstwo traktatów różnej objętości. Po większej części jednak powtarzają one w odmienny tylko sposób główne myśli zasadnicze, które reformator szkocki wypowiedział już na początku swego zawodu propagacyjnego.
Do ważniejszych jego dzieł należą: A new view of society itd. (1816), Outline of the rational system of society i t. d. (Rys racjonalnego systemu społeczeństwa); Lectures on the rational system i t. d. (Odczyty o systemie racjonalnym — 1841); A developement of the principles and plans on which to establish Self-Supporting Home Colonies i t. d. (Rozwój zasad i planów, podług których należy urządzać wystarczające same sobie kolonie osiadłe — 1841); Book of the new moral world (Księga nowego świata moralnego, 1836—1844); The revolution in mind and practice (Rewolucja w duszy i w praktyce — 1849).
W rozwoju przekonań Owena spostrzegamy dwie niejako epoki: jednę — do czasu jego wyjazdu do Ameryki, do New-Harmony, i drugą — od czasu poznajomienia się z rappistami. Ustrój wewnętrzny rappistów i przekonania ich pozostawiły ślady w umyśle Owena, które ku końcowi jego życia uwydatniają się coraz silniej. W pierwszej epoce przeważa wolnomyślność religijna; w drugiej — socjalizm.
Punktem wyjścia Owena jest niepoczytalność człowieka. Człowiek jest takim, jakim go stwarzają i urabiają: przyroda, ustrój społeczny i wychowanie. Człowiek pojedyńczy nie jest w możności własnemi siłami wyrobić sobie charakteru, tj. «swoich przymiotów, opinii, języka, interesów i uczuć»[19], tylko społeczeństwo może urabiać charaktery oddzielnych ludzi»[20]. A więc jedynie racjonalne wychowanie i rozumne rządy mogą dokonać reformy społecznej, która polega na tem, by dać ludziom jak największą sumę szczęścia. Owen mało zwracał uwagi na czynnik przyrody (dziedziczność), którego wielkie znaczenie jednak wykazała nauka w naszych czasach. Racjonalne wychowanie polega na wyrobieniu charakteru i ugruntowaniu zasad prawdy. Należy uprawiać wszystkie fizyczne, umysłowe i moralne zdolności człowieka, albowiem stanowi to o jego zdrowiu, o największem jego doskonaleniu się postępowem i o stałem jego szczęściu. Najobszerniej traktuje o tym przedmiocie Outline of the rational system of society. Wychowanie, w przekonaniu Owena, jest najważniejszym, niemal stanowczym czynnikiem postępu społecznego. «Opinie rządzą światem»[21]. Ciemnota i lenistwo — zdaniem jego — sprowadziły grzech i nędzę. Wiedza i należyte ćwiczenie duszy i ciała sprowadzą prawdę i szczęście[22]. Rząd — w przekonaniu Owena — jest także ważnym wypływowym czynnikiem. Ażeby wpływ był dobry, trzeba rządu także dobrego. Miarą doskonałości jego jest szczęście rządzonych. Najlepszym rządem — mówi on — jest ten, który w praktyce wytwarza jak największą sumę szczęścia dla największej liczby ludzi»[23]. W długiem jednak swojem życiu Owen przekonał się dostatecznie, że istniejące rządy wcale inaczej pojmują swoje zadanie. Zwolna więc tracił wiarę w to, aby mogły one z własnej inicjatywy podjąć się przeprowadzenia reformy społecznej, i mniemał, że koniecznem jest, ażeby najpostępowsze osoby obojga płci nieustannie, silnie i łącznie parły na nie w tym kierunku.
Reforma społeczna winna mieć na celu szczęście człowieka. Szczęście polega na zdrowiu, dostatku, wiedzy i dobroci. Tylko to, co prowadzi do szczęścia całego społeczeństwa, może zapewnić szczęście każdemu pojedyńczemu człowiekowi. Cztery warunki społeczne są niezbędne do szczęścia człowieka: dobrze zorganizowane wytwarzanie bogactwa; należycie unormowany jego podział; racjonalne urabianie charakteru człowieka od lat jego najmłodszych; wreszcie dobre rządy, tak miejscowe jak ogólne. Trzy nowe nauki są konieczne do wykazania, jakim ma być racjonalny system ustroju społecznego: nauka o przyrodzie człowieka, nauka o wpływach szkodliwych na tę przyrodę i nauka o społeczeństwie. Ta ostatnia jest nader ważna. Powinna ona: «rozłożyć społeczeństwo na pierwiastkowe jego części, oddzielić je, zbadać przeszłą i teraźniejszą ich niedorzeczność, oraz poznać, jak należy je złożyć we właściwym stosunku, ażeby utworzyły nowy, mocny i doskonalszy porządek społeczny».[24]
Społeczeństwo — podług Owena — dzieli się na cztery naturalne pierwiastkowe części: 1) wytwarzanie bogactwa, 2) podział onego, 3) edukacją czyli urabianie charakteru i 4) rządy miejscowe i ogólne. Pomijając nieścisłość wyrażania się Owena, widzimy jednak, że skupiał on swoję uwagę na wymienione cztery czynności społeczne.
Krytykę istniejącego ustroju rozwinął Owen szczegółowo w rozmaitych pismach. Wskażę tylko główniejsze jego zarzuty. Klasa, która najwięcej przyczynia się do dobrobytu i szczęścia społeczeństwa, która wytwarza całe jego bogactwo, słowem klasa robotnicza, powinnaby mieć dobrobyt zapewniony. Tymczasem widzimy co innego. Klasa ta powszechnie cierpi niedostatek, a często nędzę. Jest-to jednak klasa najliczniejsza. W Wielkiej Brytanii i Irlandji miała ona tworzyć trzy piąte całej ludności, a razem z ubogiemi niemal trzy czwarte. Nie mówiąc przeto o niesprawiedliwości takiego stanu rzeczy, przedstawia on groźbę dla przyszłości. Warunki dzisiejszego wytwarzania i podziału ekonomicznego są takiego rodzaju, że stan ten pogorszać się tylko może i wreszcie sprowadzi przewrót społeczny. Maszyny grają tu wielką rolę: powiększają ogromnie wytwór i tem samem obniżają cenę pracy ludzkiej. Stosunek pracy maszynowej do pracy ludzkiej rośnie olbrzymio na niekorzyść ostatniej. W r. 1770 w Wielkiej Brytanii i Irlandji stosunek ten miał się jak 4 do 1; w 1840 r. — jak 108 do 1[25]. Oczywiście, że wzrost wytworu w takich warunkach jest najwięcej korzystny dla tego, kto posiada maszyny. Mając na względzie tylko sam wytwór, przesadzono w ocenianiu korzyści podziału pracy. Jeżeli ten podział przechodzi pewną granicę, wywiera on wpływ szkodliwy na tych, co pracują, a zwłaszcza szkodliwem jest oddzielenie pracy umysłowej od pracy ręcznej.
Istniejący podział wyprodukowanego bogactwa jest niesprawiedliwy i niedorzeczny. Jedni otrzymują za dużo, drudzy za mało. Za mało otrzymują ci właśnie, co najdłużej i najciężej pracują. To jest powodem, dla czego w Londynie na 1,800.000 ludności, dziesiąta jej część cierpi ubóstwo a 50.000 ludzi, wstając z rana, nie wie, gdzie noc przepędzi; dla czego w Glasgowie na 280.000 ludności, 30.000 co sobotę w nocy zatruwa się wódką; dla czego w Dublinie na 250.000 ludności 60.000 corocznie przesuwa się przez szpitale; dla czego wreszcie w ciągu ostatnich trzydziestu lat, zbrodnie, w stosunku do ludności, stały się liczniejsze w Anglii pięć, w Irlandji siedm, w Szkocji 40 razy.[26]
Podział społeczny jest także w wysokim stopniu wadliwy. Społeczeństwo dzieli się na klasy, których interesy są wprost przeciwne. Wiele klas jest zbytecznych. Przedewszystkiem istnienie stałego wojska jest ciężarem i dotkliwą szkodą dla społeczeństwa. Możnaby całą Europę wyżywić tem, co zjadają jej stałe wojska i co mogłyby wyprodukować one pracą użyteczną»[27]. Wojsko przytem rekrutuje się przeważnie z klas pracujących. Samo istnienie osobnej klasy żołnierskiej zachęca i skłania do wojen, które pod każdym względem są szkodliwie. Druga liczna klasa kupców i przekupniów jest także zbyteczna i szkodliwa. Sama zasada kupiecka: kupować tanio a sprzedawać drogo», nie może korzystnie wpływać na moralność społeczną. Istnienie klas odrębnych, kapłańskiej i adwokackiej, oddziaływa na społeczeństwo także szkodliwie. Owen upatruje niekorzyść społeczną nawet w odrębności zawodu lekarskiego.
Wady edukacji obecnej reformator nasz wykazywał wielokrotnie. Szczególnie walczył przeciwko wyznaniowemu charakterowi wychowania szkolnego, co ściągnęło na niego nienawiść duchowieństwa, a co staje się jednak coraz powszechniejszą zasadą u narodów oświeceńszych. Najmniej krytykuje Owen rządy istniejące; czyni to jednak częściej po 1848 r., jak np. w liście do Koszuta.[28]
Jakiemiż mają być: produkcja, podział, wychowanie i rządy w ustroju przyszłościowym? Produkować należy jak największą ilościowo i jakościowo sumę bogactwa, w jak najkrótszym czasie, z jak najmniejszym kapitałem, z jak największem uwzględnieniem zdrowia i przyjemności wytwórców, oraz z jak najrozleglejszą korzyścią spożywców. W tym porządku, jaki obecnie istnieje w Wielkiej Brytanii, 250 osób może wyżyć wygodnie na jednej mili kwadratowej; po zaprowadzeniu nowego porządku, jedna mila kwadratowa wystarczy bardzo dobrze dla 500 osób, a w późniejszym czasie warunki wytwarzania i podziału dadzą się udoskonalić do tego stopnia, że jedna mila kwadratowa wystarczać będzie dla 2000 osób.[29]
Podział wytwórczego mienia powinien odbywać się z najmniejszym uszczerbkiem kapitału i pracy, a z największą korzyścią wytwórców, rozdzielaczy, wychowawców, rządców i wogóle wszystkich spożywców. Wychowanie powinno rozpoczynać się od urodzenia dziecka, odpowiadać jego przyrodzie i trwać tak długo, dopóki nie osiągnie celu zamierzonego. Ma ono być publiczne. Zadaniem jego wyrobić w człowieku jak najlepszy charakter, dać mu jak najrozleglejszą wiedzę i uczynić go jak najużyteczniejszym członkiem społeczeństwa. Dokładna znajomość natury ludzkiej ułatwi umiejętne wyrabianie charakterów. Wychowanie racjonalne powinno zawsze uwzględniać jedno z najważniejszych praw przyrody człowieka, «że musi on lubieć i kochać (like and love) to, co jest najprzyjemniejsze dla jego natury».[30] Co do rządów, to sprawować je należy «z wiedzą nabytą z nauki o społeczeństwie, w duchu światłej życzliwości dla koniecznych przekonań i uczuć ogółu, sprawiedliwie i konsekwentnie, bez stronniczości, bez użycia siły lub podstępu, ale zgodnie z prawdziwą moralnością».[31] Wszyscy obywatele powinni być zobowiązani do sprawowania kolejnego rządów, które nie mają dawać spełniającym je żadnego przywileju, ani żadnej wyższości. Kary istnieć tam nie mogą, gdzie panuje świadomość, że każdy człowiek jest takim, jakim go urabia samo społeczeństwo. W najgorszym razie, winowajca uważany być może za chorego tylko, którego należy leczyć, albo też odosobnić od społeczeństwa.
W jakiż sposób ma być zorganizowane społeczeństwo, ażeby w niem wytwarzanie i podział bogactwa, wychowanie i rządy odpowiadały i zadość czyniły potrzebom całego ogółu? — Dałoby się to osiągnąć, przebudowując cały porządek społeczno-ekonomiczny podług nowego planu, najdokładniej i najszczegółowiej skreślonego w dziełku p. t. A Developement of the principles and plans on which to establish Self-Supporting Home Colonies etc. Lond. 1841.[32]
Podstawą nowej budowy społeczno-ekonomicznej ma być osada przemysłowo-rolnicza, wystarczająca głównym swoim potrzebom. Ma być ona tak urządzona, ażeby mogła wygodnie pomieścić 2500 osób, zachowując przytem normalny stosunek liczbowy mężczyzn, kobiet i dzieci. Przestrzeń takiej osady ma obejmować od 2000 do 3000 akrów. W środku tej osady staną domy mieszkalne i publiczne z obszernym ogrodem (65 akrów), podług planu nakreślonego przez autora, a przypominającego po części urządzenia w New-Lanark.
Odrazu jednak niepodobna zaprowadzić w zupełności takich stosunków, jakie ostatecznie pomiędzy ludźmi zapanować powinny. Zanim wychowanie racjonalne usposobi nowe pokolenie do ustroju przyszłościowego, koniecznym jest stan przejściowy, któryby ułatwił przeobrażenie społeczno-ekonomiczne całego społeczeństwa. W czasie przejściowym dojrzała ludność osady ma się dzielić na cztery klasy: 1-sza najemnych robotników i sług (mężczyzn dwa razy tyle co kobiet), płatnych rocznie po 25 funtów; 2-ga kandydatów na członków osady, płatnych rocznie po 65 funtów; 3-cia członków osady, pracujących w niej, kierujących jej sprawami i biorących udział we wszystkich jej korzyściach; wreszcie 4-ta rodzin lub osób niezależnych, któreby, stosując się do prawideł obowiązujących w osadzie, pracowały w niej i uczestniczyły w jej korzyściach. Dla dobrego kierownictwa sprawami osady, mają istnieć następujące departamenty; 1) rolnictwa i ogrodnictwa, 2) rzemiosł i przemysłu, 3) handlu, 4) gospodarstwa domowego, które ma obejmować: opalanie, przewietrzanie, oświetlanie, oczyszczanie i naprawę domów mieszkalnych i publicznych, zarząd kuchniami i jadalniami publicznemi, dostawcę odzieży, bielizny i innych rzeczy potrzebnych, pranie i suszenie bielizny, utrzymywanie sypialni w porządku należytym; 5) zdrowia, tj. leczenia chorych i zapobiegania zarazom jakoteż chorobom; 6) policji, do której ma należeć oświetlanie i oczyszczanie ogrodu, naprawa dróg i murów, ochrona od ognia i obrona własności osady od łupiestwa zewnętrznego; 7) wychowania czyli urabiania charakteru; do tego departamentu ma należeć także urządzanie zabaw publicznych.
Wychowanie każdego dziecka ma polegać na tem: 1) ażeby wykształcić w niem dobre strony charakteru, usposobić je do nawyknień szlachetnych, wzmocnić organizacją jego cielesną, wyrobić w niem piękną postawę i zręczność, oraz przyuczyć je do wstrzemięźliwości; 2) ażeby nauczyć je płynnie czytać, pisać i rachować; 3) ażeby dać mu początki najużyteczniejszych nauk, włączając mechanikę i chemią; 4) ażeby przysposobić je praktycznie do rolnictwa, rzemiosł niektórych i gospodarstwa domowego; zajęcia te należy urozmaicać w taki sposób, ażeby rozwijały umysłowe i fizyczne zdolności dziecka; 5) wreszcie, ażeby wyrobić w dziecku samowiedzę i dać mu wiedzę przyrody ludzkiej, dążąc zawsze ku temu, ażeby uformowała się z niego istota rozumna, kochająca, dobra i życzliwa dla wszystkich.
Osadą zarządza rada ogólna, do której wchodzą wszyscy jej członkowie w wieku od 30 do 40 lat. Wszystkie departamenty znajdują się pod bezpośredniem kierownictwem komisji, wybranej przez radę ogólną podług przepisanego porządku. Departamentem zewnętrznym czyli zagranicznym (external or foreign) zarządzają członkowie w wieku od 40 do 60 lat.
Gdyby rada ogólna wzbudzała rządami swojemi niezadowolenie, zwołuje się wówczas wolne zgromadzenie wszystkich członków, mających lat 16 do 30-stu. Zgromadzenie to, zbadawszy spokojnie i cierpliwie postępowanie rady ogólnej, może wyznaczyć zarząd czasowy i powołać do niego tak starszych (około 60 lat), jak młodszych (od 16 do 30 lat) członków. W przejściowym atoli okresie należy zarząd o ile można więcej uprościć. Dość, gdy wszyscy dorośli członkowie wybiorą jednę osobę, najodpowiedniejszą do zarządzania i kierowania sprawami osady, a ta dobierze sobie sama komitet pomocniczy (Commitee of Aid) dla zarządzania departamentami. Dla przyjęcia nowych członków potrzebne jest przyzwolenie trzech ćwierci wszystkich członków osady, zwołanych na wolne zebranie. Każdy z członków ma prawo opuścić kolonią kiedy chce, a gubernator (governor) z komitetem powinni mu wyznaczyć pewne wynagrodzenie, stosownie do zasobu kasy. W przyszłym ustroju obie płci mają otrzymywać jednostajne wychowanie i używać równych praw. Dwie osoby, chcące zawrzeć z sobą stosunek małżeński, zapowiadają to publicznie dwa razy, w odstępie trzech miesięcy; zapowiedzi te, zapisane do księgi, stanowią akt małżeństwa: Rozwód łączy się także z podwójnemi zapowiedziami, w odstępie sześciu miesięcy. Wychowanie i utrzymywanie dzieci należy do społeczeństwa. Ostatecznie, w przyszłym ustroju własność prywatna staje się bezużyteczną; społeczeństwo zaś nie ma dzielić się, jak obecnie, na rodziny, lecz na komuny czyli stowarzyszenia (communities or associations). Oto są główne rysy owenowskiego ustroju społecznego. Wprawdzie w rozmaitych dziełach Owena napotykamy pewne różnice w przedstawieniu tego ustroju, lecz różnice te nie są ważne.
Jak widzimy, — pomysły Owena są wspólne także innym socjalistom, i dlatego z całą słusznością do ich liczby zaliczać go należy. Sam Owen w późniejszym czasie uważał siebie także za socjalistę, nie godził się jednak z temi, co odzywali się głównie do nienawiści klasowej i mniemał, że prawdziwy socjalizm musi tchnąć miłością dla wszystkich istot ludzkich.[33] Owen uważa za swego poprzednika Johna Bellersa, który pisał w końcu XVII stulecia. Z większą jednak słusznością mógłby wskazać na Tomasza Morusa i Morelly'ego. U tych dwóch pisarzy znajdujemy bardzo ważną — zdaniem mojem — myśl urządzenia takiej komuny, któraby pracę rolniczą zespoliła z pracą przemysłową. Owen nie rozwinął tego tematu z taką siłą i świadomością, jakiejby się można było spodziewać od niego. Wogóle teoretyczna część nauki jego słabszą jest od praktycznej. Braknie mu przytem rozleglejszego poglądu na objawy życia polityczno-społecznego. Wynikało to w znacznej części z małej znajomości dziejów powszechnych. Dla tego też zapatrywanie się jego na przeszłość jest nader uproszczone: w przeszłości — zdaniem jego — wszystko było niedorzeczne, nieracjonalne. Pomimo że był wyznawcą niepoczytalności człowieka, t. j. zależności jego woli od otaczających go warunków, zanadto wielki przypisywał wpływ woli ludzkiej na przyszłość dziejową. Wypadało tylko — w jego przekonaniu — zaprowadzić w jakibądź sposób stosunki racjonalne, a nawa ludzkości pełnemi żaglami wypłynie na bezgraniczny ocean pomyślności powszechnej.

3.
Wyznawcy Owena we Francji i w Niemczech. — Dwa kierunki owenizmu w Anglii: ekonomiczny i filozoficzny. — Spółdzielczość. — Dr. H. Travis.

Nauka Owena znalazła najwięcej wyznawców w Anglii i Ameryce. We Francji, pomimo że Fourier przypisywał niepowodzenie swoich pomysłów ogólnemu zajęciu się filantropów Owenem, widzimy kilku tylko wydatniejszych jego wyznawców: Juliena, redaktora Revue encyclopédique; Józefa Rey'a autora Lettres sur le système d’Owen (1828) i Juliusza Gay’a, który ożenił się w Anglii z panną Désirée Véret, wyznawczynią zasad owenowskich. Gay jest autorem dziełka: Le socialisme rationnel et le socialisme autoritaire (1868). Nazywa on Owena założycielem socjalizmu racjonalnego, w przeciwieństwie do francuskiego, który — zdaniem jego — ma charakter autorytarny. Gay zresztą idzie w negacji dalej od Owena, sądzi jednak przytem, że dokładnie tylko tłómaczy doktrynę mistrza swego. W Niemczech wyznawcą zasad owenowskich był Werner, który zorganizował w Reutlingen (w Wirtembergii) słynny w swoim czasie dom braterstwo (Bruderhaus).
W Anglii — jak już wzmiankowałem — owenizm rozszczepił się niejako na dwa kierunki: ekonomiczny i filozoficzny. Pierwszy objawił się w spółdzielczości, która przybrała ogromne rozmiary i coraz bardziej się rozwija. Sketchley przytoczył tabliczkę stowarzyszeń spółdzielczych od 1874 do 1879 r. włącznie, sam jednak powiada, że nie jest ona dokładna, ponieważ nie wszystkie stowarzyszenia zamykają corocznie swe bilanse. Z tej tabliczki widzimy, że liczba członków tych stowarzyszeń ciągle wzrastała aż do r. 1879, w którym to roku spostrzegamy zmniejszenie się jej; czy było ono rzeczywiste, czy pozorne, autor nie wyjaśnia. Podług tej tabliczki, w roku 1874 liczono stowarzyszeń 1026 z 412.252 członkami i z 3,903.608 f. szt. kapitału; w 1878 roku — 1181 stowarzyszeń z 560.703 członkami i z 5,728.827 f. szt. kapitału. Trzeba jednak dodać, że spółdzielczość angielska z biegiem czasu zatraciła w sobie pierwotną dążność społeczną i przybrała wyłącznie ekonomiczny charakter.
Filozoficzny kierunek owenizmu rozwija głównie dr. H. Travis. Najważniejsze jego dzieło w tym względzie jest «Podręcznik nauki społecznej» (1877 r.). Travis różni się cokolwiek od Owena w zapatrywaniu na główną kwestją — kwestją niepoczytalności człowieka. Przyjmuje on tak samo jak i Owen, że charakter każdego człowieka jest wytworem jego temperamentu i wpływu społecznego; wprowadza jednak tę modyfikacją, że człowiek przez wychowanie, przedewszystkiem zaś przez wyrobienie woli własnej, nabiera pewnej zdolności do kontrolowania, powściągania i pobudzania siebie, a więc staje się niejako moralnie poczytalną istotą. Odrodzić przeto społeczeństwo może — podług Travisa — jedynie tylko dobre i racjonalne wychowanie.







  1. The life of Robert Owen. Written by himself. Volume I. London 1857.
  2. A Supplementary Appendix to the first volume of the life of Robert Owen. Volume I. A London 1858.
  3. W przedstawieniu poniższem instytucji New-Lanarku posługuję się głównie opisem samego Owena w British Statesman z d. 9 Sierpnia 1819 r.
  4. Sprawozdanie to znajduje się w „Examen impartial des nouvelles vues de M. Robert Owen et de ses établissements à New Lanark en Ecosse etc. par Henry Grey Macnab etc. Traduit de l’Anglais par Ladébat. Paris 1821“. (str. 86).
  5. „Essays on the formation of character.“ Drugie wydanie wyszło w Londynie w 1816 r. p. t. „A new view of society: or, essays on the formation of the human character. Preparatory to the developement of a plan for gradually ameliorating the condition of mankind.“ Powołuję się na to drugie wydanie.
  6. The life of Robert Owen. (str. 103).
  7. „Les Owenistes et les Coopérateurs en Angleterre“ w La Revue Socialiste (N. 8, 20 juin 1880, Paris) i sprawozdanie o ruchu socjalistycznym w Wielkiej Brytanii w Jahrbuch für Sozialwissenschaft und Socialpolitik (Zürich-Oberstrass. Erster Jahrgang. Zweite Hälfte, 1880 i Zweiter Jahrgang, 1881).
  8. Jahrbuch für Sozialwissenschaft und Sozialpolitik. Zweiter Jahrgang (str. 207).
  9. Histoire des classes ouvrières en Angleterre par M. Nadaud. Paris, 1872, (str. 207).
  10. Lectures on the Rational System of Society etc. By Robert Owen etc. London, 1841 (str. 132 i 157).
  11. Developement of the Principles and Plans on which to establish Self-Supporting Home Colonies etc. etc. By Robert Owen. Second Edition. London. 1841. (str. 92). W dziele tem znajduje się notatka autobiograficzna autora.
  12. Owen. — Deuxième dialogue sur le système social per Robert Owen. Paris, 1848 (str. 13).
  13. Str. 157. Robert Owen’s Journal, N. 20, 15 marca 1851 r. Artykuł: „Socialism in 1823.“
  14. Lectures on the Rational System of Society i t. d. (str. 109).
  15. Jules Gay w Le Socialisme rationnel et le Socialisme autoritaire (Genève, 1868) powiada, że Owen poznał się z Buonarrotim (str. 33,) i że na uczcie zorganizowanej dla Owena przez Juliena, dyrektora Revue Encyclopédique, znajdowali się także Fourier i Raspail (str. 17).
  16. Lectures on the Rational System of Society etc. (str. 99).
  17. Patrz jego dzienniczek: Robert Owen’s Journal, który wychodził od listopada 1850 r. aż do końca kwietnia 1852 r.
  18. History of american socialimus. By John Humphrey Noyes. Philadelphia 1870 (str. 88 i 89).
  19. Owen. Deuxième dialogue sur le système social itd. (str. 8).
  20. „The character of man is forme for him, and not by him“ (Człowiekowi formują charakter, nie zaś on sam sobie formuje takowy) jest stałym epigrafem dziennika owenowskiego w 1857 r.
  21. Lectures on an entire new state of society etc. etc. etc. (bez karty tytułowej) (str. 151).
  22. Lectures on the Rational System of Society itd. (str. 178).
  23. A new view of society itd. (str. 129).
  24. A Developement of the principles and plans etc. (str. 4).
  25. Owen w obliczaniu popełnił mały błąd. W 1770 r. ludność W. Brytanii i Irlandji miała wynosić 15 milionów; z tych 3 miliony pracowały. Maszyny przedstawiały wówczas pracę 12 milionów ludzi. Stosunek więc pracy maszynowej do pracy ludzkiej był jak 4 do 1. W 1840 r. liczono ludności 30 milionów. Pracowało wraz z kobietami i dziećmi 9 milionów. Maszyny wykonywały pracę 900 milionów ludzi. A więc stosunek pracy maszynowej do ludzkiej wynosił jak 100 do 1. — Owen. Deuxième dialogue sur le système social etc. (str. 24). — A Developement of the principles and plans. etc. (str. 27).
  26. A Developement of the principles and plans etc. (str. 26).
  27. Owen. Deuxième dialogue etc. (str. 13).
  28. Robert Owen’s: Journal, 15 listop. 1851. Nr. 55, str. 31 i 32.
  29. Outline of the Rational System of Society etc.
  30. Lectures on the Rational System i t. d. str. 93.
  31. A Developement of the principles and plans i t. d. str. 53.
  32. Do tego dziełka dołączone są plany rysowane.
  33. Robert Owen’s, Millenial Gazette etc. Socialism, Secularism, and Spiritualism (str. 82).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bolesław Limanowski.