Flectere si nequeo....

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Flectere si nequeo....
Pochodzenie Słowa we krwi
Wydawca Wacław Czarski i Spółka
Data wyd. 1926
Druk Drukarnia Narodowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
FLECTERE SI NEQUEO ACHERONTA
MOVEBO


Ilem ja się nabłagał,
Godzin moich rozkrwawił,
Kiedym z Tobą się zmagał,
Byś od siebie mnie zbawił!

Ilem wykłuł oczami
Gwiazd w otchłannej twej nocy.
Urągając twej mocy,
Kiedy byliśmy sami.

Wymęczyłeś mnie, drżący
O swych dzieł tajemnicę,
Doskwierając mi słońcem,
Strasząc sinym księżycem.

Ilem razy odskoczył,
Niezabity piorunem,
Gdym zbyt śmiało wbił oczy
W chmurzysk burzę i łunę!


Wieczna moja zgryzoto,
Męko moja, torturo,
Śmigająca mną potąd,
Aż w śmierć wmieciesz wichurą!

Gdy nie schyli się niebo,
Piekło sercem poruszę,
Acheronta movebo!
Muszę!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.