Encyklopedja Kościelna/Cochem Marcin

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom III)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1874
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Cochem Marcin, ur. w Cochem nad Mozelą, w arbpstwie trewirskiém, 1630 r., w młodych latach wstąpił do kapucynów, z powodu zdolności swoich obrany został lektorem teologji. Kiedy zamknięto szkołę w 1666, w czasie strasznie szerzącej się zarazy, Marcin wziął się do pisania pożytecznych książek. Jako główne zadanie postawił sobie oświecanie najniższych warstw ludności. Najpierw wydał po niemiecku Katetechizm (1666), który takiego doznał przyjęcia, że księgarz Friesem w Kolonji namawiał Marcina, aby porzucił lektorstwo i wyłącznie poświęcił się wydawaniu popularnych religijnych książek. Marcin poszedł za tą radą i od 1693 rozpoczął cały szereg prac, przeznaczonych dla ludu. Lecz nie zaspakajało to jeszcze gorliwego zakonnika: gdzie tylko nastręczała się sposobność, miewał kazania, uczył katechizmu, słuchał spowiedzi. Arcybp elektor moguncki Anzelm Franc. von Ingelheim (1679—1695), oraz arbp trewirski powoływali go do odbywania misji, w czasie których Marcin wykładał katechizm dzieciom, oraz prostaczkom, i uczył nowych pieśni kościelnych. Tych zaś nauk udzielał nietylko w kościołach, lecz także w szkołach i w domach prywatnych. Staraniem Marcina wiele kościołów, zburzonych w wojnie trzydziestoletniej, z gruzów się dźwignęło; on także podniósł nabożeństwo do Najśw. Sakramentu i do Matki Boskiej, zaprowadzał bractwa i mężnie walczył z kaznodziejami protestanckimi. Zwykle chodził boso, z odkrytą głową, czy w lecie czy w zimie. W czasie pobytu w klasztorze w Königstein następujący porządek zaprowadził w swoich zajęciach: do dziewiątej godziny wieczorem pisał i zbierał materjały do swoich książek; po wysłuchaniu Mszy rannej spieszył do Frankfurtu, odległego na cztery godziny drogi od klasztoru, aby porozumieć się ze swoim księgarzem i nakładcą; tegoż dnia wracał do domu, lecz po drodze zachodził do sąsiednich wioseki nauczał, słuchał spowiedzi, nawiedzał chorych. Przez 20 lat ani jednej Mszy nie opuścił. Zadziwiającej był on także wstrzemięźliwości. Dopóki siły na to pozwalały, zupełnie wstrzywał się od używania mięsa: ryby, a nawet roślinne pokarmy w małej ilości przyjmował. Dobroć serca była w Marcinie bez granic: każdemu z chętną biegł pomocą, idąc drogą, zbierał kamienie, wyrywał ciernie i osty, aby ludzie nóg sobie nie ranili, w poprzek strumieni kładł wielkie kamienie, dla ułatwienia przejścia, a pewnego razu, w czasie ostrej zimy, zdjął z nóg skarpetki i oddał je towarzyszowi podróży, choć ten był młodszy i silniejszy od niego. Gorliwość służenia innym nie opuściła go nawet wtedy, kiedy w skutek starości zdrowie jego szybko upadać zaczęło; za pomocą trąbki akustycznej słuchał spowiedzi prawie do ostatnich chwil życia. Bogobojny zakonnik um. 10 Wrz. 1712 r. w klaszt. Waghäusel pod Bruchsal. W dziełach Marcina pozostał niezatarty ślad pięknej jego duszy. Odznaczają się one szczególną prostoty, ujmującą słodyczą, do serca przemawiającym językiem i głęboką znajomością natury ludzkiej. Ważniejsze z nich są: Nauka chrześcjańska (Die christliche Lehre, Kolon. 1666); Święte historje i przykłady (Heilige Geschichten und Exempeln, 1693); Książeczka o odpustach (Büchlein über der Ablass, Dillingen 1693): Złoty klucz do nieba (Goldener Himmelschlüssel, 1695); Książka do nabożeństwa dla żołnierzy (Gebetbuch für Soldaten); Życie Chrystusa (Leben Christi); Księga przykładów (Exempelbuch) i inne. Dzieła Marcina C’a często są i teraz w Niemczech przedrukowywane; miały po kilkanaście wydań i bardzo są rozpowszechnione. Cf. Provincia Rhenana fratrum minorum capucin, Moguntiae 1735. (Hirschel).J. N.